Samorządy w Polsce chcą przywrócenia kar za brak meldunku. Z takim stanowiskiem wystąpił Śląski Związek Gmin i Powiatów. Samorządowcy podkreślają, że brak sankcji za brak meldunku sprawia, że wierzyciele (którymi często są właśnie samorządy) mają problem ze ściąganiem należności od dłużników.
Obowiązek meldunkowy w Polsce wciąż istnieje
Wbrew powszechnej opinii obowiązek meldunkowy w Polsce wciąż istnieje. Wynika on z art. 27 ustawy o ewidencji ludności. Przepis ten jasno wskazuje, że obywatel Polski przebywający na terytorium RP ma obowiązek zameldować się w miejscu pobytu stałego lub czasowego w ciągu maksymalnie 30 dni od przybycia do tego miejsca. Ten przepis wciąż funkcjonuje, jednak obecnie brak narzędzi do egzekwowania tej powinności.
Do 2013 roku za niespełnienie tego obowiązku przewidywano sankcję. Uregulowana była w art. 147 kodeksu wykroczeń, który stanowił, że za niedopełnienie obowiązku meldunkowego niesubordynowanemu obywatelowi grozi grzywna, nagana lub nawet kara ograniczenia wolności. Przepis ten jednak wraz z nowelizacją kodeksu wykroczeń został uchylony, tak więc obecnie obowiązek meldunkowy istnieje, jednak za niespełnienie tej powinności obywatelowi nie grozi żadna kara. W świadomości społecznej taka sytuacja jest więc tożsama ze zniesieniem samego obowiązku meldunkowego.
Kary za brak meldunku pomogą samorządom
Niestety, zmiany z 2013 roku odbiły się czkawką wierzycielom – w szczególności samorządom, które mają teraz większe trudności ze ściąganiem należności od swoich dłużników. Zauważył to Śląski Związek Gmin i Powiatów, który w marcu 2025 roku zajął stanowisko w sprawie potrzeby przywrócenia sankcji za brak spełnienia obowiązku meldunkowego. Jak podkreśla organizacja:
Brak sankcji za niespełnienie obowiązku meldunkowego (stałego i czasowego) powoduje nieprzestrzeganie tego obowiązku przez zobowiązanych i negatywnie wpływa na szereg czynności administracyjnych, w tym na przebieg postępowania egzekucyjnego. Wystawianie przez komórki wierzycielskie (jednostki gminy i urzędu) tytułów wykonawczych na różne nieaktualne lub nieprawdziwe adresy przebywania zobowiązanych, daje możliwość zakwestionowania prawidłowości całego postępowania egzekucyjnego.
Faktycznie, w obliczu braku kary za brak meldunku, mało kto hołduje tej powinności. A część osób świadomie wykorzystuje obecny stan prawny, aby uniknąć kontaktu z wierzycielami. Na tej sytuacji cierpią również wierzyciele prywatni, jednak to samorządy (w związku z koniecznością hołdowania przepisom nie tylko kodeksu cywilnego, czy ustaw dotyczących egzekucji, ale również przepisom postępowania administracyjnego) odnotowują w tym aspekcie największe problemy.
Bez kary za brak meldunku samorządy będą tracić jeszcze więcej
Jak podkreśla Śląski Związek Gmin i Powiatów, wprowadzenie kary za brak meldunku jest konieczne (już wcześniej organizacje zrzeszające samorządy podnosiły ten problem), ponieważ gminy w takiej sytuacji tracą podwójnie. Tracą również sami dłużnicy (chociaż nie zawsze zdają sobie z tego sprawę). Jak czytamy w stanowisku:
Organ egzekucyjny ponosi dodatkowe wydatki egzekucyjne, związane z dokonywaniem nieskutecznych czynności egzekucyjnych, skierowanych pod niewłaściwy adres zobowiązanego. Ponadto brak adresu zameldowania prowadzi do wszczęcia i prowadzenia egzekucji na podstawie fikcji doręczenia, z zapewnieniem fikcyjnego czynnego udziału zobowiązanego w prowadzonym postępowaniu. Powyższe pozbawia zobowiązanego możliwości skorzystania z przysługujących mu środków odwoławczych, a organowi egzekucyjnemu nie przynosi pożądanych rezultatów w zakresie egzekucji, ani nie zapewnia zwrotu poniesionych kosztów egzekucyjnych.
Jak podkreśla związek zrzeszający śląskie samorządy, problem ten wraz z upływem czasu tylko się pogłębia. Usunięcie kary za brak meldunku rozbestwiło w tym zakresie społeczeństwo, a usunięcie adresu z dowodu osobistego wprowadziło mylne wrażenie, że obowiązek meldunkowy faktycznie przestał istnieć. Teraz samorządy apelują o przewrócenie kary za brak meldunku, gdyż tylko w taki sposób można egzekwować ten obowiązek.