Na polski rynek chce wejść wielka ukraińska sieć. Zamierza rzucić wyzwanie Biedronce

Biznes Zakupy Dołącz do dyskusji
Na polski rynek chce wejść wielka ukraińska sieć. Zamierza rzucić wyzwanie Biedronce

Na naszym rynku sklepów wielkopowierzchniowych już jest bardzo tłoczno, a kolejne sieci chcą tu szukać swojej szansy. Jak się okazuje, jedną z nich jest ukraińska Fozzy Group. Chce wprowadzić do Polski markety Silpo. Biedronka powinna się przejąć tymi doniesieniami.

Informację o tym, że ukraińska firma przymierza się do debiutu nad Wisłą podają serwisy „Wiadomości Handlowe” i allretail.ua. Na razie – jak wynika z ciągle nieoficjalnych informacji – firma rozgląda się za pierwszymi lokalizacjami dla marki marketów Silpo.

Ukraiński wielki biznes do tej pory nie zdołał podbić żadnej kluczowej polskiej branży. Czy teraz może być inaczej? Na pewno sieci takie jak Biedronka, Lidl czy w mniejszym stopniu Dino mają sporo powodów do niepokoju.

Markety Silpo to ciekawy koncept. Zagrozi Biedronce?

Fozzy Group to nie jest specjalnie znana w Polsce firma. Ma w swoim portfolio ok. 700 sklepów w Ukrainie. Na to się składa m.in. 330 placówek Silpo – czyli marki, która ma wejść do naszego kraju. Czy zupełnie nieznany u nas brand ma szansę stanąć w szranki z Biedronką, Lidlem czy Aldi? Na pewno firma mogłaby liczyć na swoich ukraińskich klientów, którzy mieszkają dziś w Polsce. To może być naturalna baza dla takiej sieci.

Sieć stawia na zaskakujący wystrój sklepów – na przykład z traktorem pod sufitem

Na pewno też sam koncept sklepów jest ciekawy. Jak opisuje „WH”, markety Silpo mają często motywy przewodnie – są na przykład inspirowane „Małym Księciem”, grami komputerowymi czy Nikolą Teslą. Kto wie, czy rynek polski tego nie polubi. A zwłaszcza wielkomiejski klient, dla którego cena niekoniecznie musi być priorytetem. Markety zresztą powstawały bardzo często w galeriach handlowych i miały przyciągać klientów, którzy rozglądają się bardziej za produktami „premium”.

Polska zresztą nie będzie pewnie jedynym kierunkiem ekspansji Silpo. Firma myśli też o Słowacji, Czechach, Rumunii oraz Bułgarii. Ostateczne decyzje mają zależeć ponoć od tego, czy uda się znaleźć odpowiednie lokalizacje.

Na pewno sytuacja na polskim rynku handlowym staje się coraz ciekawsza. Już mamy bardzo ostrą konkurencję, a ekspansje zapowiedziała niedawno sieć Aldi. Cóż, pewnie niebawem przekonamy się, czy nasz rynek naprawdę jest aż tak chłonny, żeby zrobić miejsce dla ukraińskiej sieci.