Kilka dni temu siecią wstrząsnął spot reklamowy popularnego mBanku, w którym wykorzystano nawiązanie do internetowego mema, w którym grupa mężczyzn ryzykuje swoje życie siedząc w basenie, gdzie od porażenia prądem dzieli ich jedynie stabilność pływającego w nim klapka.
Spot wywołał spore kontrowersje. Z jednej strony podkreślano, że bank dość niefortunnie operuje pojęciami w spocie, bagatelizując przyczyny krótszego życia mężczyzn (to nie zawsze są wypadki spowodowane głupotą, a często bardzo poważne problemy społeczne). Z drugiej, wskazywano, że ta reklama byłaby nawet zabawna, gdyby nie fakt, że żyjemy w chorych czasach. Do tej pory oburzanie się o takie rzeczy było domeną głównie rozmaitych mniejszości czy kobiet, ale najwyraźniej mężczyźni postanowili odrobić pracę domową.
Jest w tym sporo słuszności, bo wyobraźmy sobie, że ktoś reklamuje ubezpieczenia OC/AC poprzez kompilacjami obecnych w sieci filmików o np. kobietach, które mają problemy z parkowaniem. Myślicie, że taka kampania nie wzbudziłaby kontrowersji? Tymczasem mężczyznom po feralnej kampanii mBanku kazano wyjąć po prostu kij z pewnej części ciała. Również sam mBank przesłał naszej redakcji swoje stanowisko (na dole artykułu). które bagatelizuje zarzuty stawiane wobec tej reklamy.
Oświadczenie mBanku wzbudziło kolejne kontrowersje
Choć sprawa wzbudziła spore oburzenie w sieci, to mBank nie zdecydował się na zajęcie publicznie stanowiska na przykład w mediach społecznościowych, gdzie jest co do zasady bardzo aktywny. Nadesłał jednak do naszej redakcji e-mail z prośbą o publikację stanowiska pod naszymi tekstami w tej sprawie, co jak dotąd jest najbardziej oficjalną komunikacją banku w tej sprawie. Szybko zostało to wypatrzone przez środowiska, które od samego początku przyglądały się sprawie oraz starają się strać na straży męskiej i chłopięcej godności, które przeżywają wyraźny kryzys w dzisiejszych mediach.
Jest pierwsze oficjalne stanowisko @mBankpl dla @bezprawnik @jakubkralka.
Żeby było jasne: nas ta reklama nie "obraża". Tylko uważamy, że jest szkodliwa. Bagatelizuje przedwczesne umieranie mężczyzn. Utrwala mit, że mężczyźni są sami sobie winni. A prawdziwe przyczyny są poważne. https://t.co/yPSo2YPa52 pic.twitter.com/hCjWkayQNG— Stowarzyszenie na rzecz Chłopców i Mężczyzn (@schmorgpl) August 9, 2024
To właśnie Stowarzyszenie na rzecz Chłopców i Mężczyzn przypomina, że reklama jest może nie tyle obraźliwa, co na pewno szkodliwa: bagatelizuje problem przedwczesnej śmierci mężczyzn i utrwala negatywne stereotypy na ich temat. Zamiast takich kontrowersyjnych reklam, sugerują mBankowi, aby skupił się na promowaniu zdrowia wśród swoich pracowników. Proponują, aby bank uwrażliwił swoich pracowników na regularne badania, profilaktykę zdrowotną, aktywność fizyczną oraz dbanie o zdrowie psychiczne i fizyczne. Dodatkowo, oferują swoją pomoc w zaprojektowaniu i wdrożeniu takiego programu zdrowotnego, wskazując, że ich stowarzyszenie ma doświadczenie w problemach mężczyzn. Jako przykład podają reklamę Sanofi, która podobne zagadnienie udźwignęła w zupełnie inny, smaczniejszy sposób.
Sytuacja zaowocowała dość radykalnymi działaniami
Tymczasem właśnie na skutek kampanii reklamowej mBanku w polskim serwisie społecznościowym Wykop trwa właśnie niezwykle aktywna akcja zamykania kont w tym banku. Użytkownicy publikują obraźliwe memy i wskazują, do których banków się przenoszą. Wydawać by się mogło, że cieszy się ona sporym powodzeniem, natomiast przyświecające tam hasła odbiegają nieco od krytycznej oceny reklamy, atmosfera tam jest co najmniej dziwna i jakby w klimacie jakiejś świętej wojny płci. Niewątpliwie jednak takie sytuacje zawsze są pożywką dla radykałów.
Stanowisko mBanku
mBank zwrócił się do nas z prośbą o publikację swojego stanowiska ilekroć będziemy pisali o tej sprawie. Przychylamy się do tej prośby, by nasi czytelnicy mieli „pełny obraz sytuacji”.
mBank już do kilku lat zwraca uwagę na wyzwania związane z emeryturą i w licznych kampaniach zachęca Polaków, niezależnie od płci, do samodzielnego zadbania o swoją przyszłość. Ta konkretna kampania nawiązuje do serii popularnych memów, tworzonych i podawanych również przez samych mężczyzn. W sposób przerysowany i humorystyczny pokazuje niebezpieczne zachowania nie po to, żeby kogokolwiek obrazić, ale żeby zwrócić uwagę na hasło „kobiety żyją dłużej”. Fakt ten, podobnie jak bardzo duża różnica w wysokości emerytury między płciami, nie podlega dyskusji i wynika z obiektywnych danych.
Spoty są jedynie częścią naszych działań. W założeniu miały pobudzić do publicznej dyskusji na ten społecznie ważny temat i zachęcić do wejścia na specjalnie przygotowaną stronę, wysłuchania podcastów i zapoznania się z informacjami o możliwościach zabezpieczenia dodatkowych środków na przyszłość. Kreacja budzi zainteresowanie, również kontrowersje, co sprawia, że dociera do szerokiego grona odbiorców i wzmacnia świadomość wyzwań emerytalnych. To właśnie, a nie obrażanie kogokolwiek było naszym celem.