REKLAMA
  1. Home -
  2. Energetyka -
  3. Świadectwa charakterystyki energetycznej popsuły wizerunek polskiego budownictwa
Świadectwa charakterystyki energetycznej popsuły wizerunek polskiego budownictwa

Świadectwa charakterystyki energetycznej zepsuły wizerunek polskiego rynku nieruchomości, wynika z raportu „Puls Nieruchomości” udostępnionego przez PKO Bank Polski. Wprowadzenie obowiązku posiadania tych świadectw przy transakcjach na rynku nieruchomości ujawniło wiele istotnych problemów związanych z niskim standardem energetycznym polskiego zasobu mieszkaniowego.

Świadectwo charakterystyki energetycznej określa wielkość zapotrzebowania na energię potrzebną do użytkowania budynku lub jego części. Obowiązek posiadania świadectwa wynika z prawa europejskiego, a jego celem jest promowanie budownictwa efektywnego energetycznie oraz zwiększanie świadomości społecznej na temat możliwości oszczędzania energii w budynkach.

Nierówności między nowym a starym budownictwem. Ciągle jest dużo do zrobienia

W ostatnich latach w Polsce systematycznie rosła liczba wydawanych świadectw charakterystyki energetycznej budynków. Szczególny wzrost odnotowano po wprowadzeniu obowiązku posiadania tych certyfikatów przy sprzedaży lub wynajmie nieruchomości. W czerwcu 2023 osiągnięto rekordową liczbę 88 tys. wydanych certyfikatów. Najwięcej świadectw wystawiano dla nieruchomości w dużych miastach i w zachodniej części kraju, zwłaszcza w regionach nadmorskich. Brak świadectwa jest sankcjonowany karą sięgającą pięciu tysięcy złotych.

Z raportu wynika, że istniejący zasób mieszkaniowy znacząco odbiega pod względem standardu energetycznego od wymagań stawianych nowemu budownictwu. Nowe domy jednorodzinne powinny mieć wskaźnik EP nie większy niż 70 kWh/mkw. rok, a wielorodzinne – 65 kWh/mkw. rok. Tymczasem średni poziom EP dla budynków objętych obowiązkiem świadectw wynosi odpowiednio 161,7 kWh/mkw. rok i 138,9 kWh/mkw. rok.

W Polsce spośród ponad 14 mln budynków nawet 70 proc. nie spełnia nowoczesnych standardów efektywności energetycznej. Na lata 2020–2030 zaplanowano termomodernizację 236 tys. budynków rocznie, w kolejnych latach będzie podobnie. Przez najbliższe 25 lat powinno odbyć się kilka milionów szczególnie zaawansowanych, głębokich termomodernizacji.

Jeśli za fotowoltaiką nie pójdzie nic innego, to koszty niekoniecznie wyraźnie spadną

Jednym z najczęstszych sposobów poprawy standardu energetycznego budynków jest instalacja odnawialnych źródeł energii. Szczególnie we wschodnich regionach kraju, z wyjątkiem dużych miast, wysokie jest wykorzystanie OZE w budynkach jednorodzinnych. Jednak poprawa wskaźnika EP dzięki zainstalowaniu OZE nie zawsze przekłada się na wyraźny wzrost efektywności systemu grzewczego. Paradoksalnie, regiony z największym udziałem OZE często charakteryzują się najniższą sprawnością systemów grzewczych. To wyraźnie sugeruje, że montaż instalacji fotowoltaicznych nie zawsze idzie w parze z innymi działaniami podnoszącymi energooszczędność budynków.

Wprowadzenie obowiązkowych świadectw charakterystyki energetycznej uwidoczniło niski standard wielu budynków oraz różnice między nowym a starym budownictwem. Chociaż instalacja OZE jest popularnym rozwiązaniem, nie zawsze samodzielnie zwiększa ona efektywność energetyczną budynków, co tylko podkreśla potrzebę kompleksowego podejścia do poprawy standardu energetycznego.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi