Wiemy, do czego ma służyć białe światło na sygnalizacji świetlnej

Moto Dołącz do dyskusji
Wiemy, do czego ma służyć białe światło na sygnalizacji świetlnej

Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że sygnalizatory świetlne na skrzyżowaniach kojarzą się z trzema kolorami: czerwonym, żółtym i zielonym. Tak jest od lat, ale to nie oznacza, że będzie tak już zawsze. Innowacje w transporcie mogą wkrótce wprowadzić znaczną zmianę w tej dziedzinie.

Eksperci z North Carolina State University (NCSU) sugerują, że dodanie czwartego, białego światła do sygnalizatorów może poprawić zarządzanie ruchem drogowym. Ten nowy sygnał, nazywany „białą fazą”, ma być znakiem dla kierowców świadczącym o tym, że ruch na skrzyżowaniu jest kierowany przez algorytm współpracujący z pojazdami autonomicznymi. Wzajemna komunikacja między autami a infrastrukturą drogową umożliwi szybkie ustalenie priorytetów przejazdu.

Białe światło w sygnalizacji – współczesna rewolucja

Za pierwszą elektryczną sygnalizację świetlną uchodzi ta zainstalowana w 1912 roku w Salt Lake City – składała się z lamp koloru czerwonego i zielonego. Dwa lata później w Cleveland zainstalowano pierwszy w pełni elektryczny system sygnalizacji świetlnej. Kilka lat potem William Potts, policjant z Detroit, opracował pierwsze trójkolorowe światła.

Ponad 100 lat później sygnalizacja świetlna może po raz kolejny zmienić się na dobre, w związku z autonomicznymi samochodami. Mimo że pełna dominacja dróg przez pojazdy autonomiczne na razie wciąż pozostaje w sferze science-fiction, to wizja, według której takie samochody w pewnym stopniu dzielą miejskie ulice z samochodami prowadzonymi przez ludzi, wcale nie jest tak odległa. W jaki sposób białe światło ma zadziałać w praktyce?

Autonomiczne samochody a białe światło w sygnalizacji świetlnej

Dodanie białego światła ma na celu poinformowanie kierowców tradycyjnych samochodów o konieczności podążania za pojazdem je poprzedzającym. Jeśli pojazd autonomiczny przed nimi zatrzyma się, będzie to dla nich sygnał o tym, że również powinni się zatrzymać. Jeżeli kontynuuje jazdę – powinni jechać za nim. Białe światło włączyłoby się wtedy, gdy na skrzyżowaniu pojawiłoby się wystarczająco dużo aut autonomicznych. Z kolei w razie, gdy liczba samochodów z ludźmi za kierownicą wzrośnie powyżej bezpiecznych proporcji, ruchem z powrotem będzie zarządzała typowa trójkolorowa sygnalizacja.

Prof. inżynierii lądowej, budowlanej i środowiskowej Ali Hajbabaie z NCSU tłumaczy, że to rozwiązanie ma na celu usprawnić ruch drogowy: skrócić czas spędzony w korku i obniżyć zużycie energii. Symulacje wykazały, że wprowadzenie na skrzyżowania 30 proc. aut autonomicznych może o niemal 11 proc. poprawić płynność ruchu. Ale dlaczego nowe światło ma być akurat białe? Odpowiedź jest prosta. Wybór białego światła wynika z jego wyrazistości, łatwej rozpoznawalności.

Obecnie koncepcja zakładająca rozszerzenie sygnalizacji świetlnej o białe światło jest testowana w zaawansowanych modelach matematycznych. Profesor Hajbabaie sugeruje, że kolejnym etapem będzie przeprowadzenie testów w realnych warunkach.