Ponad 250 seniorów i osób obłożnie chorych z Łodzi będzie mogło sprawdzić, jak działa teleopieka medyczna.
Co kilka dni słyszę o tym, że ktoś musiał pójść do lekarza pierwszego kontaktu lub rodzinnego i napotkał w przychodni bardzo wiele osób starszych, głównie emerytów i rencistów, którzy oczekiwali na wizytę lub przyszli, aby zmierzono im ciśnienie, poziom cukru, albo wykonać EKG. Jak się okazuje, w Łodzi startuje program, w którym ponad 250 seniorów i osób obłożnie chorych będzie mogło przetestować, jak działa teleopieka medyczna.
Nie wszyscy seniorzy są tytanami zdrowia i kondycji fizycznej. Śmiem napisać, że większość ma jakieś dolegliwości, które dość mocno im doskwierają. Niestety w przychodniach tworzą się kolejki, szczególnie gdy przychodzą oni na pomiary, badania albo po podstawowe porady. Wiele tego typu pomiarów można wykonać w domu jak choćby sprawdzenie ciśnienia tętniczego, poziom cukru we krwi, utlenowanie krwi pulsoksymetrem.
Urządzenia do tego typu pomiarów w domu można kupić nie tylko w aptekach, ale nawet w hipermarketach lub popularnych dyskontach. Niestety są one dość drogie i osoby, które mają do dyspozycji skromne świadczenia emerytalne lub rentowe, nie mogą sobie na nie pozwolić. Czasem mogą wypożyczyć takie urządzenia, ale zwykle udają się na pomiary do przychodni.
Biorąc to pod uwagę Miejskie Centrum Medyczne im. dr. Karola Jonschera i firma Comarch postanowiły zaoferować ponad 250 seniorom, a także osobom obłożnie chorym z Łodzi wzięcie udziału w programie „Miasto zdrowia”. Firma dostarczy sprzęt telemedyczny wraz z odpowiednią infrastrukturą i zapleczem technologicznym.
Przez pół roku wytypowane osoby będą używały dostarczony im sprzęt – ciśnieniomierz, glukometr, holter EKG, pikflometr, pulsoksymetr, spirometr i termometr, dzięki którym, w razie potrzeby, wykonają podstawowe badania diagnostyczne, a wyniki zostaną wprowadzone automatycznie do terminali i tabletów.
Urządzenia prócz zapisywania danych będą w stanie wstępnie je przeanalizować i zasugerować postępowanie, a także przesłać dane do lekarza, który może skontaktować się z podopiecznym i zasugerować działanie. Dodatkowo zestawy będą umożliwiały łatwe i szybkie skorzystanie z przycisku SOS, dzięki któremu wezwą karetkę.
Pilotażowy program może okazać się strzałem w dziesiątkę, dzięki któremu potrzebujący uzyskają dużo szybciej poradę, pomoc, albo informację o dawce leków, które powinni przyjąć. W wielu przypadkach sprzęt może też uratować życie, gdyż po analizie danych z mierników od razu wezwie karetkę, a lekarz z zespołu pogotowia będzie od razu dysponował wieloma przydatnymi danymi, dzięki czemu skuteczniej przystąpi do akcji ratującej zdrowie i życie.