Okazuje się, że do tej pory tylko 11% spółek spełniło obowiązek założenia adresu do e-Doręczeń, mimo że termin upływa 1 kwietnia tego roku. Poinformował o tym Dziennik Gazeta Prawna. Brak kar za niedopełnienie tego obowiązku sprawia, że jego egzekwowanie może być bardzo trudne, a wiele firm wciąż nie wiadomo dlaczego zwleka z rejestracją. Nowy system ma usprawnić elektroniczną komunikację z urzędami, jednak niski odsetek zarejestrowanych podmiotów rodzi pytania o skuteczność jego wdrażania. Może należałoby wprowadzić pewne zmiany.
Czasu coraz mniej, a przedsiębiorcom wcale się nie spieszy
Zainteresowanie firm systemem e-Doręczeń pozostaje na dość niskim poziomie, mimo że od 1 kwietnia obowiązek jego posiadania obejmie setki tysięcy przedsiębiorców wpisanych do KRS. Według danych Ministerstwa Cyfryzacji, dotychczas tylko niewielka część firm wdrożyła wymagane rozwiązanie. Eksperci zwracają uwagę na to, że jednym z problemów jest brak odpowiedniej kampanii informacyjnej, a dodatkowo przedsiębiorcy nie są zagrożeni żadnymi sankcjami za niewypełnienie tego obowiązku. Wielu z nich nadal traktuje system jako dodatkową powinność, której wdrożenie nie jest priorytetowe, co skutkuje opóźnieniami w adaptacji rozwiązania. Ponadto, część firm wciąż nie dostrzega pełnych korzyści płynących z e-Doręczeń, uznając system za zbędny krok w kontekście dotychczasowych rozwiązań komunikacyjnych.
Co więcej, korespondencja w tradycyjnej formie wciąż będzie możliwa, bo nie ma obecnie przepisów, które wykluczałyby taką opcję. Z czasem jednak liczba użytkowników systemu e-Doręczeń będzie rosnąć, zwłaszcza że w kolejnych latach obejmie on również instytucje publiczne np. sądy czy organy ścigania. Wprowadzenie nowych grup użytkowników, a także stopniowe wycofywanie tradycyjnej poczty w sektorze publicznym, z pewnością wpłynie na przyspieszenie adaptacji systemu również przez przedsiębiorców.
e-Doręczenia miały być prawdziwym przełomem w komunikacji biznesowej
System e-Doręczeń ma z założenia usprawnić komunikację między instytucjami publicznymi, przedsiębiorcami i obywatelami, zastępując stopniowo tradycyjne przesyłki listowe ich elektronicznym odpowiednikiem. Korespondencja z urzędami jest w tym przypadku bezpłatna, a obsługę systemu zapewnia Poczta Polska. Natomiast płatne opcje (wymiana korespondencji między firmami czy osobami posiadającymi adres e-Doręczeń), oferują inni dostawcy wpisani do rejestru usług zaufania.
Obowiązek korzystania z e-Doręczeń dla wielu instytucji publicznych i zawodów zaufania publicznego wszedł w życie już na początku 2024 roku. Według danych Poczty Polskiej, w systemie nadano o tej pory ponad 8,5 mln przesyłek, jednak zdecydowana większość z nich (7,5 mln) została wysłana w modelu hybrydowym, a więc łączącym wersję papierową i cyfrową. Pełną formę elektroniczną (PURDE) zastosowano w ponad milionie przypadków, z czego aż 78%. wiadomości wymieniały między sobą podmioty publiczne. Wraz z rosnącym wykorzystaniem systemu, eksperci oczekują jednak dalszego wzrostu liczby przesyłek wysyłanych wyłącznie w formie cyfrowej (elektronicznej).
