Branża w Polsce zaczęła właśnie stosować „sprytną” sztuczkę w związku z rosnącymi cenami – downsizing. Nietrudno się domyślić, że metoda ta szybko rozwścieczyła konsumentów. Czy będzie więc jakaś interwencja? Na razie UOKiK o downsizingu wypowiada się bardzo ostrożnie.
Niedawno wyjaśnialiśmy, czym jest downsizing. W skrócie – producenci zmniejszają opakowania, a ceny pozostawiają takie same (albo nieznacznie wyższe). Wszystko dla naszego dobra rzecz jasna – abyśmy nie odczuli inflacji.
Konsumenci czują, że to wszystko nie jest fair. A gdy pojawiają się takie zarzuty, do gry wchodzi UOKiK. Czy będą interwencje?
UOKiK o downsizingu. Bardzo ostrożna reakcja
Jak podaje jednak „Super Express”, na razie zalewu skarg do UOKiK w tej sprawie nie ma. Są tylko „pojedyncze zgłoszenia”.
W rozmowie z serwisem Wirtualne Media przedstawiciele urzędu zasugerowali natomiast, że żadnej dużej interwencji na razie nie można się spodziewać. Powód jest banalnie prosty – w gospodarce rynkowej firmy po prostu mają prawo zmieniać opakowania swoich produktów. Jest za to „złota rada” od UOKiK-u dla konsumentów.
„Zgodnie z ustawą o informowaniu o cenach towarów i usług sprzedawcy mają obowiązek podawania nie tylko ceny za dany produkt, ale także tzw. ceny jednostkowej np. za 1 kg, 100 g, 1 litr, 1 sztukę. Ma to ułatwić konsumentom porównanie cen produktów w różnych opakowaniach” – przypominają urzędnicy.
Jednym słowem – producenci mogą stosować różne triki, ale my możemy kontrolować bardziej ceny za litr czy kilogram. Czy jak zaczniemy to robić, przyjdzie otrzeźwienie ze strony firm? Zapewne nie.
Wydaje się jednak, że UOKiK ma rację – trudno na wolnym rynku interweniować przy konstrukcji cen czy opakowań. Tu państwowi regulatorzy po prostu nie mają pola do popisu. Tymczasem inflacja jest cały czas bardzo wysoka – w styczniu wyniosła aż 17,2 proc. Producenci są zatem coraz bardziej pod ścianą i muszą kombinować. Jeśli mają wolną rękę, na pewno downsizingu będzie coraz więcej. Przyzwyczajajmy się zatem, że Ptasiego Mleczka w Ptasim Mleczku będzie coraz mniej, że tabliczki czekolady będą tracić kolejne kostki – a w opakowaniach chipsów same chrupki będą coraz częściej dodatkiem do powietrza.