Kradzież danych to plaga, ale nie każdy wnioskujący o kredyt online zostanie poszkodowany. Wystarczy wiedzieć, na co zwrócić uwagę

Finanse Lokowanie produktu Prywatność i bezpieczeństwo Dołącz do dyskusji
Kradzież danych to plaga, ale nie każdy wnioskujący o kredyt online zostanie poszkodowany. Wystarczy wiedzieć, na co zwrócić uwagę

Pierwszego kredytu online w Polsce udzielono w 2010 roku. Od tego czasu wiele się zmieniło, a popularność tego rodzaju rozwiązań znacznie wzrosła. Jednak rosnący popyt spowodował, że pojawiło się miejsce dla oszustów. Poznaj sposoby, jak zachować bezpieczeństwo danych przy kredycie online. 

Wniosek wypełnisz z kanapy, a pieniądze otrzymasz na konto bez wychodzenia z domu

Jeszcze kilkanaście lat temu procedura wzięcia pożyczki w banku była mocno skomplikowana. I nie chodziło jedynie o kredyt hipoteczny, ale nawet stosunkowo niski kredyt gotówkowy. W wielu przypadkach konieczne było kilkukrotne udanie się do placówki. Następnie klient musiał skompletować wszystkie wymagane dokumenty i równie często przyjść z poręczycielem. Tego rodzaju praktyki miały przede wszystkim minimalizować ryzyko niewypłacalności przyszłego dłużnika, ale także odpowiednio zabezpieczać dane osobowe kredytobiorcy.

Rozwój technologii niejako zmusił instytucje finansowe do wyjścia naprzeciw oczekiwaniom użytkowników. Oczywiście dostęp do bankowości internetowej czy też płatności zbliżeniowych nie wiąże się z takim ryzykiem jak możliwość wzięcia kredytu online. Rozwój technologii w dziedzinie polskiej bankowości zaczął się ćwierć wieku temu. Pod koniec 1998 roku Polacy mogli po raz pierwszy uzyskać dostęp do bankowości internetowej z poziomu domowego komputera. Na pierwszą kartę zbliżeniową trzeba było czekać dziewięć lat, do 2007 roku.

To właśnie 2010 rok przyniósł przełom w sposobie wnioskowania o kredyty oferowane przez banki. Oczywiście rynek nie był tak rozwinięty, jak obecnie, ale pożyczka bez konieczności wychodzenia z domu była już osiągalna. Dziś już wszystkie banki oferują takie rozwiązania. Co więcej, funkcjonują porównywarki kredytów, takie jak Totalmoney.pl, gdzie w kilka chwil sprawdzisz wszystkie propozycje i wybierzesz tę najlepszą. Cały proces nie trwa dłużej, niż kilka minut i nawet nie trzeba wychodzić z domu, a po zaakceptowaniu wniosku środki zostają przelane na konto kredytobiorcy.

W cyberświecie kradzież tożsamości to ogromny problem. To niestety łatwy zarobek dla przestępców

Coraz większe możliwości niosą za sobą coraz więcej zagrożeń. Wcześniej  jedynym zagrożeniem była kradzież fizycznego dowodu osobistego, a następnie próba wyłudzenia kredytu w placówce banku. Był to niezwykle trudny proceder, a jego ewentualny sukces dość mocno ograniczał już pierwszy element planu. Jednak rozwój technologii stworzył nowe pole do nadużyć, które bardzo chętnie zaczęli wykorzystywać przestępcy, a kradzieże danych osobowych stały się plagą XXI wieku. Już jakiś czas temu informowaliśmy,  każdego roku na skradzione dane wyłudzane są kredyty na kwotę 1,7 mld zł, ale ustawodawca nie robi nic, by to zmienić. Mimo że od publikacji minęło trochę czasu, w tym roku do takich samych wniosków doszedł NIK. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła wprost — państwo nie chroni obywateli przed cyberatakami i wyłudzeniami danych. Musimy więc, jak zwykle, sami wziąć sprawy w swoje ręce.

Dostęp do bankowości internetowej, a następnie do zaciągania kredytów online, sprawił, że oszuści zaczęli dobierać coraz bardziej wyrafinowane metody do osiągnięcia swoich celów. Jedną z nich był phishing, czyli podszywanie się pod instytucję w celu wyłudzenia danych osobowych. Tworzone przez nich strony internetowe instytucji finansowych do złudzenia przypominały te właściwe. Czasem różniły się jedynie… jedną literką lub cyferką w adresie url. Na szczęście dla dostępności pożyczek przez internet nie sprawiło to, że zostały wycofane z rynku. Wystarczy większa dbałość o bezpieczeństwo danych przy kredycie online — dotyczy to przede wszystkim kredytobiorcy.

Jak zadbać o bezpieczeństwo danych przy kredycie online?

Do danych osobowych, które powinniśmy chronić w sposób szczególny,  należą:

  • imię i nazwisko
  • adres
  • numer dowodu osobistego
  • nr PESEL
  • data urodzenia

Przestępca, który zdobędzie komplet tych naszych danych, będzie miał niezwykle ułatwione zadanie, jeśli chodzi o oszustwo finansowe na naszą niekorzyść.

Nie ma jednak powodu do rezygnowania z dostępnych produktów, takich jak kredyt online, tylko w obawie przed oszustwem. Wystarczy przestrzegać kilku zasad, a nic złego nam się nie stanie. Przede wszystkim należy wybierać bezpieczne i sprawdzone instytucje finansowe, takie jak Totalmoney.pl. Ich renoma oraz zabezpieczenia pozwalają w dużym stopniu ochronić klienta przed ewentualnym wyłudzeniem pieniędzy.

Po drugie — zwróćmy uwagę na adres każdej strony, na którą jesteśmy przekierowywani. Przy korzystaniu z pośredników płatności, a nawet potwierdzając tożsamość przelewem bankowym, możemy być narażeni na działanie oszustów. Dokładnie sprawdźmy przede wszystkim adres url, a także certyfikat SSL, czyli adres zaczynający się od „HTTPS”. Reagujmy, jeśli zauważymy jakiekolwiek budzące niepewność nieprawidłowości.

Trzeci aspekt to uderzenie w naszą chciwość. Wiadomo, że każdy, kto szuka kredytu online, chce otrzymać jak najlepszy produkt, co w tym przypadku zwykle oznacza najniższą ratę i koszt kredytu. Jednak nie dajmy się skusić na pożyczki, które są o połowę tańsze od reszty. Jest to prosta droga do podania danych osobowych oszustom, którzy następnie zaciągną na nasze konto o wiele większe zobowiązanie.

Na koniec garść porad, z których powinien korzystać każdy użytkownik internetu, a nie tylko osoba, która chce wziąć kredyt online. Nie otwierajmy maili z informacjami o pożyczce, jeśli są nieznanego pochodzenia. Po każdej sesji w bankowości internetowej pamiętajmy o wylogowaniu. Jeśli zauważymy jakąkolwiek sytuację, w której nasze dane mogły zostać skradzione podczas składania wniosku o pożyczkę, od razu powinniśmy zawiadomić bank oraz zastrzec dowód osobisty.

Artykuł powstał w ramach współpracy reklamowej z TotalMoney.pl