Klienci sklepów MediaMarkt w wielu miastach otrzymali możliwość dostawy produktów do domu, która trwać ma maksymalnie kilka godzin - opisują "Wiadomości Handlowe".

Usługa dostępna jest jak na razie nie dla wszystkich, a jedynie dla klientów, którzy jako miejsce odbioru podadzą lokalizację znajdującą się w aglomeracji warszawskiej, katowickiej, a także w Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu i Krakowie.

Możliwość dostawy w ramach opcji "Dostarczymy dziś" dotyczy tysięcy produktów. Każdy z nich jest specjalnie na stronie internetowej oznaczony. Klienci bardzo zniecierpliwieni w dalszym ciągu mogą korzystać z możliwości odbioru towaru na miejscu, w sklepie, w ciągu 55 minut od złożenia zamówienia.

Zamówienia realizowane są w dni robocze i - aby otrzymać produkt jeszcze tego samego dnia - trzeba go zakupić do godziny 11:30 albo 15:30. Jaka jest różnica? Dostawa produktu zakupionego do godziny 11:30 realizowana jest w godzinach 13:00 - 17:00, z kolei rzecz zakupiona do godziny 15:30 również trafi do odbiorcy jeszcze tego samego dnia, lecz nieco później. W drugim przypadku dostawy realizowane są w godzinach 18:00 - 22:00.

Przesyłka ekspresowa w ramach opcji "Dostarczymy dziś" jest oczywiście dodatkowo płatna i wynosi 14,99 zł. Źródłowy serwis podaje, że w niedalekiej przyszłości z owego udogodnienia skorzystają także mieszkańcy innych miast i aglomeracji.

Podejrzewam, że kolejnym obszarem, w którym udostępniona zostanie usługa "Dostarczymy dziś" będzie m.in. Trójmiasto - ale oficjalnie mówi się o 7 miastach. Jakich dokładnie? Nie wiemy.

Wprowadzenie rzeczonego udogodnienia jest w pewnym sensie rewolucją w e-zakupach. Wzorem platform obsługujących dostawę jedzenia, coraz więcej przedsiębiorstw oferuje dostawy w jeden dzień, co jest z pewnością wygodne.

Dodatkowo wcale nie powinien dziwić fakt, że dostawę w ciągu kilku godzin wprowadza MediaMarkt. Po pierwsze, klient kupujący "elektronikę" bardzo często chce mieć swój zakup natychmiast, co nierzadko jest umotywowane faktyczną potrzebą, na przykład awarią urządzenia, które należy jak najszybciej wymienić na nowe.

Po drugie, duże sieci sklepów z elektroniką znajdują się w coraz gorszej pozycji na rynku. E-zakupy z prawdziwego zdarzenia - szczególnie z uwzględnieniem łatwości robienia zakupów za granicą - wypierają stacjonarne sieci, które mają problem z ustaleniem odpowiednich cen tak, aby klient był skłonny dokonać zakupu i jednocześnie przynieść zysk.

Wprowadzenie możliwości dostawy w ciągu kilku godzin to dla wyjątkowo zniecierpliwionych klientów okoliczność, która może zachęcić do zakupu.