Mężczyźni również padają ofiarami gwałtów. Również ze strony kobiet

Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji
Mężczyźni również padają ofiarami gwałtów. Również ze strony kobiet

W Polsce sporo mówi się o przemocy seksualnej (w szczególności w kontekście ewentualnej nowelizacji kodeksu karnego, zakładającej zmianę definicji gwałtu). W społeczeństwie wciąż jednak pokutują krzywdzące mity, takie jak twierdzenie, że gwałt małżeński nie jest bezprawny lub że gwałt na mężczyźnie jest niemożliwy. Jak pokazują statystyki, oba przypadki przemocy seksualnej niestety się zdarzają i w obu przypadkach sprawcy trafiają za kratki.

Gwałt na mężczyźnie to w społeczeństwie temat tabu

Najczęściej ofiarami przemocy seksualnej padają kobiety. Statystyki Głównego Urzędu Statystycznego za 2022 rok (najnowsze pełne opracowanie udostępnione przez GUS) wskazują, że panie padły ofiarą przemocy seksualnej aż 1043 razy. W tym czasie ofiarami gwałtu było „zaledwie” 70 mężczyzn. Słowo zaledwie celowo zostało wzięte w cudzysłów, bo każda z tych sytuacji to tragedia danej osoby.

Oczywiście, jak nietrudno się domyślić, najczęściej ofiarami gwałtów padają chłopcy. Dzieci płci męskiej, które nie ukończyły jeszcze 16. roku życia w 2022 roku padły ofiarą przemocy seksualnej aż 48 razy. Nie oznacza to jednak, że gwałt na dorosłym mężczyźnie się nie zdarza. Mężczyźni w wieku od 17 do 20 lat padali ofiarą gwałtów 7 razy, 2 ofiary miały pomiędzy 21 a 24 lata, 4 były w przedziale wiekowym 25-29 lat, 6 w wieku 30-49 lat, i 3 w wieku 50+.

To 70 przypadków, kiedy ofiarą przemocy seksualnej padł mężczyzna. Liczba wykrytych (czy może raczek zgłoszonych) przypadków gwałtów na mężczyznach oscyluje na podobnym poziomie od lat. Przykładowo, w 2013 roku 89 panów było ofiarami gwałtów, a w 2018 roku aż 109. Oczywiście na przemoc seksualną najbardziej narażeni są młodzi chłopcy, jednak ofiarami gwałtów padają również dojrzali mężczyźni.

Gwałtu na mężczyźnie często się nie zgłasza

Szacuje się, że policyjne statystyki w zakresie gwałtów na mężczyznach są niepełne. I patrząc na społeczne przekonania, trudno się z tą tezą nie zgodzić. Każdy chyba spotkał się ze stwierdzeniem, że „gwałt na mężczyźnie to seks niespodzianka” albo z innymi tego typu (krzywdzącymi dla ofiar) hasłami. W naszej kulturze mężczyzna ma być silny, najlepiej w typie „macho”, nie wpisuje się więc w typową ofiarę przemocy, zwłaszcza tej seksualnej. Nie oznacza to jednak, że mężczyzny nie da się zgwałcić. Często jednak ofiary płci męskiej nie zgłaszają tego na policję, gdyż poczucie wstydu i obawa przed niepoważnym potraktowaniem, bierze górę.

Kobieta też może być sprawcą przemocy seksualnej

Oczywiście czytając powyższe statystyki, nasuwa się pytanie o osobę sprawcy. Niestety, GUS ani policja nie udostępniają takich danych, jednak sprawcami napaści seksualnych na mężczyzn są zarówno inni mężczyźni, jak i kobiety. Można zastanawiać się, w jaki sposób kobieta może zgwałcić mężczyznę – jest to technicznie trudne, jednak nie niewykonalne.

W branżowych opracowaniach na ten temat najczęściej wskazuje się, że kobiety doprowadzają mężczyzn do obcowania płciowego groźbą lub podstępem, a także wykorzystują ich stan ograniczonej świadomości. Mówiąc bardziej ludzkim językiem – sprawczynie gwałtów na mężczyznach albo szantażują swoje ofiary, albo też wykorzystują ich odurzenie (na przykład alkoholem lub substancjami psychoaktywnymi). Wszystkie te przypadki wpisują się w definicję gwałtu, opisaną w art. 197 polskiego kodeksu karnego.

Oczywiście niewiele jest wyroków, w których kobiety są skazywane za gwałt na mężczyznach (przynajmniej w Polsce), chociaż temat ten jest często poruszany w licznych opracowaniach. Przykładowo, w opracowaniu dot. Przestępstwa zgwałcenia (2012 rok, pod red. Marka Mozgawy) autorzy jasno wskazują, że prawomocne wyroki skazujące z art. 197 kodeksu karnego prawie zawsze dotyczą mężczyzn. Przytoczone tam dane z Komendy Głównej Policji pokazują jednak, że przykładowo w 2010 roku 841 osób było podejrzanych o przestępstwo z art. 197 kodeksu karnego, czyli właśnie o gwałt. W 11 przypadkach podejrzanymi były kobiety. W tych sprawach zapadły 773 wyroku skazujące. Skazanych było 6 kobiet.

Przemoc seksualna i przemoc domowa wymierzona w mężczyzn

Opisując temat przemocy seksualnej wobec mężczyzn, nie można pominąć tematu przemocy domowej, ponieważ te dwa aspekty często się łączą. Tutaj statystyki nie wykazują już aż takich rozbieżności, jak przy gwałcie (chociaż wciąż zdecydowanie częściej to panie padają ofiarą przemocy domowej). W 2022 roku zgodnie z danymi GUS, ofiarami przemocy domowej było 15 238 pań i aż 4 178 panów. Oznacza to więc, że obecnie obie płcie są narażone na przemoc – zarówno domową (w ujęciu siłowym), jak i seksualną.

O problemach kobiet sporo się mówi. Temat przemocy domowej, czy przemocy seksualnej wobec mężczyzn jest wciąż tematem tabu. Stąd szacuje się, że statystyki są niepełne i w praktyce znacznie więcej panów boryka się z problemami tego typu. Przed głoszeniem sprawy hamuje ich jednak wstyd.