Kilka tygodni temu opowiadaliśmy Wam o Acer Reliability Promise, która bije inne uprawnienia kupującego na głowę. Ale jeśli nie możemy z nich skorzystać, to co w przypadku awarii laptopa jest lepsze – gwarancja czy rękojmia?
Do niedawna sprawa była jeszcze bardziej zagmatwana, ponieważ istniały tak naprawdę aż trzy opcje: rękojmia, gwarancja i niezgodność towaru z umową. Od końcówki 2014 roku ta ostatnia konstrukcja zniknęła z polskiego prawa (w odniesieniu do zakupów dokonanych po 24.12.2014 roku) i Bogu dzięki. Choć pytań, wątpliwości i pomyłek nadal jest wśród kupujących wiele.
Gwarancja czy rękojmia – zasadnicza różnica
To jest taka fundamentalna wiedza, o której wielu kupujących nie wie. A bardzo pomaga w poprawnym formułowaniu swoich roszczeń. Otóż gwarancja jest udzielana przez producenta dobrowolnie! Producent może więc udzielić 5-letniej gwarancji, może udzielić 3-dniowej gwarancji, a może nie udzielać jej wcale i nic w tej sytuacji nie możemy zrobić. Oczywiście ze względów wizerunkowych, chcąc pokazać wiarę w niezawodność swojego produktu, producenci elektroniki zwykle udzielają przynajmniej rocznej gwarancji. W przypadku laptopów firmy Acer – gwarancja taka udzielana jest na okres dwóch lat.
W powyższym akapicie została zawarta jeszcze jedna istotna informacja – gwarancji udziela producent. Gwarantem nie jest Saturn, Media Markt czy Komputronik, ale np. Acer lub Nokia. Jednakże gwarancji możemy dochodzić zarówno bezpośrednio w serwisie producenta, jak i u sprzedawcy.
Obowiązek respektowania uprawnień wynikających z rękojmi to z kolei bezpośrednia konsekwencja przepisów kodeksu cywilnego. Z mocy prawa przysługują nam 2 lata do skorzystania z tych uprawnień, zaś ich adresatem jest nie producent, a sprzedawca (sprzedawca rozlicza się potem z producentem we własnym zakresie, ale to już nie jest wasze zmartwienie).
Kiedy gwarancja jest lepsza od rękojmi?
Gwarancja może być uprawnieniem lepszym od rękojmi. Wszystko zależy tutaj od inicjatywy producenta. I tak oto na przykład Acer Reliability Promise, w ramach której Acer zobowiązuje się nie tylko do naprawienia urządzenia, ale też do równoczesnego zwrotu nam gotówki (jeżeli popsuje się w ciągu roku od zakupu) to pomysł absolutnie fenomenalny i nie mogą się z nim równać żadne instytucje kodeksu cywilnego. Ale – wiadomo – to promocja, marketing, wyjątkowa okazja. Producent chce się pokazać z jak najlepszej strony i podkreślić, że mocno wierzy w niezawodność swojego sprzętu.
Z innych, ciekawych rozwiązań, warto uwzględnić często stosowane w kartach gwarancyjnych zasady door-to-door. To znaczy, że gwarant odbierze na swój koszt produkt z naszego mieszkania podsyłając własnego kuriera i tam też z powrotem go dostarczy. Można zaryzykować stwierdzenie, że zostaniemy dopieszczeni „bez wstawania z kanapy”.
Akurat w przypadku komputerów nie ma to zastosowania, ale kupując choćby pralkę czy lodówkę często w ramach gwarancji możemy liczyć na to, że stosowny ekspert od naprawy odwiedzi nas w domu, zamiast zmuszać nas do pakowania i wysyłki towaru (oczywiście na jego koszt, ale co się napracujemy, to nasze). Innymi słowy, atrakcyjność gwarancji zależy od jej treści.
Jeżeli karta gwarancyjna nie określa terminu trwania gwarancji, na mocy ustawy przyjmuje się, że wynosi on 2 lata. Gwarant może określić ile czasu potrzebuje na dokonanie naprawy, jeśli jednak tego nie zrobi – powinien dotrzymać 14-dniowego terminu od momentu otrzymania zepsutego produktu.
Jeżeli naprawy gwarancyjne miały istotny charakter (to jest dyskusyjna kwestia – czy istotna jest np. wymiana całej płyty głównej? A tylko procesora, matrycy, touchpada? – każdy producent będzie interpretował to inaczej), bieg terminu gwarancji rozpoczyna się od nowa z chwilą wydania nam tak naprawionej rzeczy. Podobnie w przypadku, gdy producent zdecyduje się na wymianę całego urządzenia. W przypadku, gdy naprawy nie mają istotnego charakteru, okres trwania gwarancji wydłuża się nam co najwyżej o czas kiedy komputer pozostawał w serwisie.
Warunkiem udzielenia gwarancji nie jest karta gwarancyjna. Wystarczy, że producent chwali się nią… w reklamie.
Kiedy rękojmia jest lepsza od gwarancji?
O ile producent nie oferuje w ramach swojej gwarancji czegoś „ekstra”, co do zasady w przypadku popsutego urządzenia elektronicznego zalecamy korzystanie z uprawnień wynikających z rękojmi. Warto też podkreślić to podczas rozmowy ze sprzedawcą, aby wiedział jak zakwalifikować zdarzenie, w ramach którego przychodzimy z popsutym urządzeniem do salonu uznając siebie jedynie jako pośrednika między gwarantem.
Przede wszystkim rękojmię mamy gwarantowaną przez kodeks cywilny i trwa ona przez 2 lata od momentu zakupu (wydania rzeczy), a w przypadku rzeczy używanych nie krócej niż 1 rok od zakupu. Dlatego też nie warto dopłacać producentom laptopów i elektroniki za dodatkowy rok gwarancji, jeżeli oferują np. tylko 12 miesięcy. Rękojmia zdecydowanie faworyzuje też konsumentów.
Jeżeli jesteśmy przedsiębiorcami powinniśmy w momencie zawierania umowy sprzedaży mieć się na baczności, ponieważ sprzedawca może bardzo mocno ograniczać swoje obowiązki. I czasami zdarza się tak, że w przypadku przedsiębiorców to jednak gwarancja szerzej chroni ich uprawnienia – dla wielu osób doświadczonych prowadzeniem firmy to gwarancja jest tym pierwszym świadczeniem, na które zwracają uwagę podczas dokonywania zakupu.
Rękojmia, przynajmniej w teorii, jest świadczeniem pozwalającym na dążenie do rozwiązania zawartej umowy, a tym samym pozbycia się urządzenia, z którego jesteśmy niezadowoleni, bo na przykład jest awaryjne. Ale tylko pod warunkiem, że wada jest istotna. Natomiast ustawodawca pozwala tutaj sprzedawcy chronić swoje interesy i wyjść z inicjatywą naprawy towaru, której nie możemy się sprzeciwić.
Ponadto sprzedawca może też wymienić rzecz na wolną od wad i tutaj również nie mamy wiele do powiedzenia. Mamy tu też możliwość – teoretyczną – wybrania czy sprzedawca towar naprawia czy wymienia. Oczywiście wszyscy w większości wypadków preferowalibyśmy wymianę popsutego komputera na nowy egzemplarz, ale sprzedawca może odmówić spełnienia takiego żądania, powołując się na względy ekonomiczne.
W praktyce obok odstąpienia od umowy, przysługuje nam też prawo negocjowania ceny, ale i tutaj sprzedawca może przejąć inicjatywę na zasadach wskazanych powyżej.
Jednakże, jeżeli wspomniane urządzenie popsuje się kolejny raz, wówczas nasza sytuacja staje się o wiele bardziej korzystna – możemy domagać się obniżenia ceny lub zwrotu pieniędzy (poprzez odstąpienie od umowy) i sprzedawca nie może już w takiej sytuacji wymuszać na nas zastosowania alternatywnych rozwiązań. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że po prostu istnieją powszechnie znane „felerne” partie laptopów, telefonów, telewizorów, w których co i rusz psuje się na przykład karta graficzna, przegrzewa procesor itd.. Podobnie, jeśli sprzedawca nie jest w stanie porządnie naprawić na przykład matrycy, choć dostał taką szansę, nie może być tak, że to my stajemy się ofiarą zaistniałej sytuacji.
Oczywiście jeśli na przykład kupimy myszkę razem z laptopem i to ta myszka cały czas ulega różnym awariom – uprawnienia wynikające z rękojmi wpływają tylko na akcesoria, a nie cały komputer. W mojej ocenie podobnie jest z psującym się pilotem do telewizora, choć znam prawników, którzy by z tym poglądem polemizowali i rozumiem ich stanowisko.
Acer Reliability Promise
Acer Reliability Promise to przykład promocyjnego świadczenia dodatkowego, na które zdecydował się Acer w celu promocji swoich produktów i pokazania wiary w niezawodność sprzedawanego sprzętu. Szczegółowe warunki promocji przedstawiliśmy w osobnym artykule, warto się z nimi zapoznać. Generalnie jednak każdy przedsiębiorca, który w objętym promocją okresie kupi urządzenie firmy Acer, a następnie zarejestruje je za pośrednictwem właściwej strony internetowej, zostanie objęty szczególną gwarancją ze strony producenta.
Otóż, jeżeli urządzeni popsuje się w ciągu pierwszego roku od dokonania zakupu, to producent nam je w ramach gwarancji naprawi. Niby nic nadzwyczajnego, prawda? No tak, ale jest jeszcze jedna rzecz – producent urządzenie nam naprawi, odeśle naprawione, a potem… zwróci pieniądze, które wydaliśmy w czasie dokonywania zakupu.
Gwarancja czy rękojmia – którą drogę wybrać?
Gwarancja czy rękojmia? Jak zostało wskazane powyżej, gwarancja w dużej mierze zależy od tego, co zaproponuje nam producent (a czego wcale nie musi robić). Jednakże zdarzają się takie przypadki, że producent jest bardzo zadowolony z siebie (albo swojego serwisu – zobacz naszą relację z wizyty w serwisie Acer), że gwarantuje naprawdę konkurencyjne świadczenia. Może się też zdarzyć tak, że gwarancja producenta okaże się o wiele bardziej atrakcyjna od rękojmi dla przedsiębiorcy.
Z kolei rękojmia to bardzo rozległa konstrukcja prawa cywilnego – powyżej wskazaliśmy tylko najważniejsze jej założenia: w naszej ocenie kluczowe, gdy rozmawiamy o zepsutej elektronice. Od gwarancji jest o tyle lepsza, że fakt jej istnienia oraz terminy pieczętuje ustawa. Przede wszystkim jednak – mamy pewność, że jeśli trafimy na jakiś wyjątkowo felerny sprzęt, to nie tylko zostanie on naprawiony, ale też ostatecznie uda nam się odstąpić od umowy i odzyskać źle ulokowane pieniądze.
Tekst powstał z inicjatywy i we współpracy z firmą Acer