Bardzo wiele osób nagrywa prywatne rozmowy, w celu późniejszego ich wykorzystania. Nierzadko jest to pole do szantaży i wymuszeń, ale zdarza się, iż nagrana rozmowa stanowić ma rzekomy dowód. Niektórzy ludzie stają się domorosłymi śledczymi, którzy uzurpują sobie prawo do przeprowadzania operacji, noszących znamiona prowokacji. Czy takie działanie jest legalne?
Ostatnia aktualizacja Skype’a wprowadziła możliwość nagrywania rozmów. Oczywiście możliwość taka istnieje od dawna i wcale nie dotyczy ona jedynie programu Skype. Screencasty i screenshoty są wśród nas od dawna i dla bardziej rozgarniętego użytkownika nie jest problemem, aby uchwicić chwile, zawierające się w tzw. story Snapchata, czy Instagrama. Wprowadzenie takiej funkcji bezpośrednio do programu, służącego do rozmów, jest pewnym przełamaniem bariery domyślnej nieuchwytności rozmowy, która odbywa się w czasie rzeczywistym.
Legalność nagrywania rozmowy
Kwestię legalności samego faktu nagrywania rozmów należy rozważyć na różnych płaszczyznach: prawa karnego i prawa cywilnego. Kodeks karny, w artykule 267 stanowi
§ 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.
§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.
§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Powyższy przepis prawny dotyczy jednak (w odniesieniu do § 3 i § 4) rozmów, w których nie uczestniczymy. Nagrywanie rozmowy prywatnej, w której otrzymujemy informacje do nas kierowane – nie jest oczywiście przestępstwem z art. 267.
Zupełnie odrębną kwestią są wyjątkowe sytuacje, w których utrwalenie i przekazanie pewnych materiałów jest oczywistym przestępstwem. Taki przypadek reguluje artykuł 191a § 1 Kodeksu karnego
Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Legalność nagrywania rozmowy w świetle prawa cywilnego
Inna jest odpowiedzialność, która wynika z przepisów prawa cywilnego. Kodeks cywilny, w artykule 23 zaznacza, iż dobra osobiste człowieka są pod ochroną prawną. Doktryna zezwala na rozszerzanie katalogu dóbr osobistych i – w moim odczuciu – tajemnica rozmowy należy do tego katalogu, z czego utrwalanie osoby w formie video oczywiście może naruszać wizerunek człowieka.
Art. 23. Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
Nawet Konstytucja RP reguluje tę kwestię, wskazując w artykule 49, że
Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony.
Kolosalne wręcz znaczenie ma również to, co nagrywający z uzyskanym materiałem uczyni. Sam fakt nagrania i przechowywania rozmowy może prawdopodobnie naruszyć jedynie dobro, zwane popularnie „tajemnicą rozmowy”.
Czy nagranie może posłużyć za dowód?
Niestety orzecznictwo czasem wskazuje na zupełnie odmienne poglądy. Nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi, gdyż nawet w przypadku spraw rozwodowych SN wskazuje inaczej. Dowodzi to jedynie, że granica między dobrem osobistym konkretnego człowieka, a dobrem społecznym jest bardzo nieostra. Sąd Najwyższy raz twierdzi, że tajemnica rozmowy jest wartością wyższą, niż – przykładowo – dobro współmałżonka, innym razem wyraża pogląd odmienny
Tak też wyrok SN z 25.04.2003 (IV CKN 94/01) wskazuje, że
Nagrania audio pozyskane bez zgody i wiedzy nagrywanego są dopuszczalne w procesie cywilnym, gdy warunkują prawo do sprawiedliwego wyroku.
Sytuacja nie jest jednoznaczna, jednak warto pamiętać, że nagrywanie rozmów, w których nie uczestniczymy jest przestępstwem. Nagrywając jednak rozmowę prywatną, ot tak po prostu, umyślnie naruszamy dobra osobiste naszego rozmówcy lub rozmówców.