Niedawno pojawiły się spekulacje o kontroli odbiorników radiowych i telewizyjnych przez… listonoszy. Poczta Polska odniosła się do tych dywagacji. My przypominamy natomiast, jak faktycznie wygląda taka kontrola.
Listonosze sprawdzą, kto posiada niezarejestrowane odbiorniki radiowe i telewizyjne? Poczta odpowiada
Poczta Polska to organ, który odpowiada zarówno za rejestrację odbiorników radiowych i telewizyjnych, zbieranie opłat za abonament RTV, jak i za kontrolowanie, kto posiada niezarejestrowany odbiornik. W związku z tym pojawiły się niedawno spekulacje, że kontrole mogliby przeprowadzać listonosze (co teoretycznie byłoby na rękę Poczcie Polskiej, bo nie dość, że nie musiałaby zatrudniać w tym celu dodatkowych pracowników, to jeszcze szanse na wpuszczenia kontrolera do domu byłyby znacznie większe). Wirtualne Media postanowiły zatem poprosić Pocztę Polską o komentarz w tej sprawie.
Jak odpowiedziała spółka,
Kontroli wykonania obowiązku rejestracji odbiorników radiowo-telewizyjnych dokonują wyłącznie posiadający do tego upoważnienia pracownicy Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej i tych czynności nie należy utożsamiać z pracą listonoszy.
Tym samym Poczta Polska dobitnie podkreśliła, że kontrole przeprowadzają wyłącznie uprawnieni do tego celu pracownicy – a nie zwykli listonosze.
Jak wygląda kontrola odbiorników radiowych i telewizyjnych?
O tym, że wokół kontroli abonamentu RTV narosło sporo mitów, pisaliśmy już na łamach Bezprawnika. Przypomnijmy jednak, jak ona wygląda w praktyce.
Po pierwsze i najważniejsze – kontrolera nie trzeba wpuścić do domu; za jego niewpuszczenie nie jest przewidziana kara. Dodatkowo nic nie uprawnia też kontrolera do wdarcia się do lokalu.
Warto również pamiętać, że jeśli ktoś wpuści kontrolera do mieszkania, to można zażądać od niego okazania odpowiedniego upoważnienia, zgodnego ze wzorem wynikającym z przepisów prawa.
Jeśli chodzi z kolei o ewentualną karę za posiadanie niezarejestrowanego odbiornika telewizyjnego lub radiowego i tym samym – niepłacenie abonamentu RTV mimo bycia do tego zobowiązanym, kara może wynosić maksymalnie 30-krotność miesięcznej opłaty abonamentowej. Warto jednak pamiętać, że od decyzji można odwołać się do ministra infrastruktury.
Należy też przypomnieć, że abonament RTV musimy płacić także od samochodu – a konkretnie, za radio znajdujące się w aucie. Dobra wiadomość jest jednak taka, że jeśli ktoś opłaca już abonament RTV za radio lub TV w domu, nie musi dodatkowo płacić za odbiornik znajdujący się w samochodzie – chyba, że auto zarejestrowane jest w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.