Niewiele jest osób zadowolonych z tego, jak działa w Polsce publiczna ochrona zdrowia. Dobicie się do lekarza proste nie jest, niezależnie od tego, czy idzie się do niego z drobnostką, czy naprawdę z poważnym problemem. Więc gdy menedżerowie Lidl Polska zadali sobie pytanie, jak przyciągnąć dodatkowych ludzi do pracy, musieli sobie pomyśleć: "Trzeba rozszerzyć im opiekę medyczną!". Swoją drogą, na rynku pracy w Polsce musi być naprawdę niewesoło, skoro sieć płaci nawet 4 tysiące kasjerom, a ciągle narzeka na kadrowe braki...

Już od jakiegoś czasu Lidl oferował darmową opiekę medyczną, zapewnianą przez firmę Medicover. Teraz postanowił ją jeszcze poszerzyć. I to, trzeba przyznać, na bogato. Od początku kwietnia pracownicy Lidla otrzymują dostęp do nowych specjalistów, szeroki pakiet zabiegów z zakresu fizjoterapii oraz 300 nowych badań diagnostycznych, wynika z informacji serwisu Dla Handlu. Pracownicy sieci i ich rodziny mogą na przykład korzystać z nielimitowanych konsultacji z urologiem, urologiem dziecięcym czy dermatologiem. W rozszerzonym pakiecie bezpłatnej opieki medycznej pojawiła się także możliwość korzystania z usług neurologa czy nawet psychologa dziecięcego.

Sieć też podkreśla, że walczy ze schorzeniami, na które są narażone osoby, pracujące przy kasach. A więc na przykład z bólami pleców czy wadami postawy kręgosłupa. To właśnie z myślą o tych schorzeniach przygotowano specjalne zabiegi. Są na przykład masaże limfatyczne, a nawet masaże suche twarzy. Pracownicy mogą sobie też zrobić USG węzłów chłonnych pachwinowych czy badanie klatki piersiowej.

Oczywiście nawet taka opieka w Medicoverze nie będzie do końca alternatywą dla leczenia i badania się z NFZ. Ale z pewnością oszczędzi pracownikom sieci sporo nerwów oraz czasu. Kto wie, może inni pracodawcy pójdą to drogą. Póki co jednak Lidl triumfuje i ogłasza, że troszczy się o pracowników jak mało kto.

Niedawno pisałem, że dyskonty zmieniają rynek pracy w Polsce. Minęło trochę od tej publikacji i trzeba przyznać, że inne firmy ciągle nie proponują jeszcze masowo takich rozwiązań, jak wymienione wielkie sieci sklepów. Widać jednak wyraźnie, że na obecnym rynku pracownik jest coraz bardziej rozpuszczany - zwłaszcza, jeśli chodzi o opiekę zdrowotną. Nic tylko się cieszyć, pracownicy będą bardziej zadowoleni, a może kolejki u publicznych lekarzy choć trochę się zmniejszą.