Czas na nowe otwarcie. Nowe wymogi dostępności zbliżają się wielkimi krokami
Otwarcie drzwi do bardziej inkluzywnego społeczeństwa dla osób o szczególnych potrzebach to jedno z najważniejszych wyzwań, przed którymi w ostatnich latach stały głównie instytucje publiczne. Likwidowanie barier do tej pory dotyczyło przede wszystkim urzędów oraz innych budynków użyteczności publicznej. Teraz przyszedł czas na kolejny krok i zaangażowanie w działania sektora prywatnego. W takim właśnie kierunku zmierzają postanowienia tzw. Europejskiego Aktu o Dostępności (EAA), który w najbliższych miesiącach zostanie wdrożony w Polsce. Wejście w życie przepisów zaplanowano na czerwiec 2025 roku.
Nowe przepisy mają dotknąć szeregu kluczowych branż takich jak usługi telekomunikacyjne, bankowość detaliczna, handel elektroniczny, czy transport. W tym ostatnim sektorze szeroko dostępne mają być strony internetowe, bilety elektroniczne oraz informacje o podróży w czasie rzeczywistym. Kluczem jest zapewnienie dostępu do tych usług jak najszerszemu gronu osób, a zatem przede wszystkim osobom starszym i niepełnosprawnym.
Właśnie dlatego zgodnie z projektem, który trafił do Sejmu na początku marca, przedsiębiorcy będą musieli spełnić szereg wymogów w zakresie informacji o produkcie. Chodzi tu zwłaszcza o zrozumiałość komunikatu, rozmiar czcionki, a także czytelność instrukcji obsługi, która powinna być umieszczona także na stronie internetowej sklepu. Największe wyzwania dla biznesu dotyczą jednak rozwiązań dedykowanych osobom niepełnosprawnym.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Terminale, smartfony, ebooki z zupełnie nowymi funkcjami
W pierwszej kolejności zmianom mają być poddane terminale samoobsługowe. Chodzi tu zarówno o bankomaty, wpłatomaty, jak i automaty biletowe, czy terminale przeznaczone do udostępniania różnych informacji. Każdy z nich ma być wyposażony w technologię syntezy mowy oraz umożliwiać podłączenie przewodowego zestawu słuchawkowego. Jeżeli terminal wykorzystuje elementy dźwiękowe, powinny być one kompatybilne z narzędziami wspomagającymi, w tym wzmacniającymi dźwięk.
Czytnik książek elektronicznych od następnego roku będzie musiał posiadać technologię syntezy mowy w języku interfejsu użytkownika. Przy świadczeniu usług związanych ze sprzedażą ebooków przedsiębiorca będzie musiał zapewnić oprócz tekstu także dźwięk, synchronizację tekstu i dźwięku, interoperacyjność pliku książki elektronicznej z narzędziami wspomagającymi zapewniającą kompatybilność. Niezbędne będzie też m.in. możliwość nawigacji w sposób elastyczny po treści i układzie graficznym pliku książki elektronicznej.
Z kolei użytkownicy smartfonów znajdą w swoich telefonach udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami w postaci dostępu użytkownika, wyboru, sterowania i personalizacji oraz współpracy z narzędziami wspomagającymi. Zmiany dotkną także bankowość elektroniczną, gdzie metody identyfikacji będą musiał być postrzegalne, funkcjonalne, zrozumiałe i kompatybilne. To samo dotyczyć będzie składania podpisów elektronicznych, zabezpieczeń i usług płatniczych.
Dostępność to nie tylko wydatki, ale inwestycja w nowych klientów
Wielu przedsiębiorców wychodzi, że wydatki związane z dostosowaniem usług lub produktów do potrzeb osób starszych lub niepełnosprawnych są niepotrzebnym obciążeniem. Takie założenie jest fundamentalnie błędne, co potwierdzają badania. Jak wskazuje Polski Fundusz Rozwoju powołujący się na dane brytyjskiego „Click Away Pound” aż 71% osób z niepełnosprawnościami, które spotkały się z trudno dostępną stroną internetową, opuściły ją w poszukiwaniu strony bardziej przyjaznej.
Z kolei 82% badanych jest gotowych wydawać znacznie więcej pieniędzy na dedykowanych im wersjach stron e-sklepów. To pokazuje, że nowe wymogi dostępności mogą stać się dobrym bodźcem do koniecznych zmian, które mogą pozytywnie wpłynąć na wyniki sprzedażowe w poszczególnych sektorach usług. Nie ulega wątpliwości, że wobec starzejącego się społeczeństwa liczba likwidacja barier będzie odgrywała coraz istotniejszą rolę w biznesie.
