Na ostatnim posiedzeniu decyzyjnym na początku października RPP zdecydowała o podniesieniu stóp procentowych. Podwyżka była wprawdzie stosunkowo niewielka (z poziomu 0,10 proc. do 0,50 proc. stopy referencyjnej), jednak większość ekonomistów przewidywało, że na taki ruch Rada zdecyduje się najwcześniej w kolejnym miesiącu. Teraz jednak - skoro do podwyżki już doszło - trwają analizy, na ile prawdopodobna jest podwyżka stóp procentowych w listopadzie. Analitycy Banku Pekao postanowili policzyć (na podstawie publicznych wypowiedzi członków Rady), ilu obecnie w RPP jest zwolenników kolejnego podniesienia stóp, a ilu - twardych przeciwników.

Okazuje się, że sytuacja nie jest do końca jasna. Dwóch członków RPP jest za kontynuacją podwyżek; jeden uważa natomiast, że jednorazowe podniesienie stóp w zupełności wystarczy. Dwóch członków nie określa natomiast jednoznacznie, czy powinna nastąpić kontynuacja podwyżek. Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że jednym z nich jest prezes NBP Adam Glapiński - który jeszcze niedawno był twardym przeciwnikiem podnoszenia stóp procentowych. Co ciekawe, Glapiński twierdzi również, że na decyzję RPP nie wpłynął list byłych prezesów NBP i członków Rady (dodając, że "stało się to co najwyżej za sprawą Ducha Świętego"). Ze słów prezesa NBP wynika również, że Rada chciała zaskoczyć rynek - co może sugerować, że niespodziewana podwyżka była w rzeczywistości planowana już wcześniej. Co jednak ostatecznie wpłynęło na decyzję Rady - nie do końca wiadomo.

Prezes NBP przyznał również niedawno, że podwyżka stóp procentowych w październiku nie obniży inflacji - a ma jedynie nie dopuścić do jej utrwalenia w przyszłości. Trudno jednak naprawdę uważać, by jednorazowe podniesienie stóp o 40 punktów bazowych przyniosło jakieś realne efekty - nie tylko w kontekście inflacji, ale też np. sytuacji na rynku mieszkaniowym. Z drugiej strony warto zwrócić uwagę na fakt, że Glapiński mocno podkreślał, że październikowa podwyżka i tak była znacząco wyższa niż przewidywania rynku. To może z kolei sugerować, że w kolejnych tygodniach RPP nie zdecyduje się na podjęcie kolejnych działań.

Warto jednak pamiętać, że pierwsza od tak dawna podwyżka stóp z pewnością - przynajmniej w perspektywie długoterminowej - nie będzie jednorazowa. O ile zatem możliwe jest, że do końca roku stopy procentowe zostaną utrzymane na obecnym poziomie, o tyle niemal pewna jest kolejna - choćby symboliczna - podwyżka w 2022 r.