Pracodawcy często łamią podstawowe prawa człowieka. I to nie tylko w Polsce

Praca Zagranica Dołącz do dyskusji
Pracodawcy często łamią podstawowe prawa człowieka. I to nie tylko w Polsce

Łamanie podstawowych praw jednostki zdarza się w obecnych czasach niestety bardzo często. Jednak nie każdy z nas wie, że prawami człowieka są także prawa pracownicze. Z badania CIRIGHTS Data Project, przeprowadzonego przez naukowców Binghamton University w Nowym Jorku wynika, że prawa pracowników należą do najczęściej łamanych praw jednostek na świecie. Inne dane opublikowane w raporcie również mogą stanowić niezwykle ważny punkt odniesienia dla pracodawców w Polsce.

Naukowcy nie mają wątpliwości – prawa pracownicze zawsze są w pewnym stopniu łamane

Projekt naukowców z Binghamton University jest prowadzony od 1981 roku. Badanie to jest niezwykle ważne dla każdego, kto chce zobaczyć, jak zmieniają się zasady dotyczące poszanowania praw człowieka w wielu krajach świata. Wyniki badania nie dziwią – najlepsze wyniki ogólne osiągnęły Kanada, Szwecja, Nowa Zelandia, Norwegia i Portugalia. Kraje, które traktują przestrzeganie praw jednostki po macoszemu to min. Iran, Syria, Korea Północna, Chiny i Irak.

David Cingranelli, profesor nauk politycznych na Binghamton University wypowiadał się m.in. o prawach pracowniczych, których przestrzeganie należy do obowiązków każdego pracodawcy.

Wcześniejsze badania pokazują, że jest mało prawdopodobne, aby rządy chroniły prawa do odpowiedniej płacy minimalnej, bezpieczeństwa i higieny pracy lub rozsądnych ograniczeń godzin pracy (w tym dobrowolnej pracy w godzinach nadliczbowych), chyba że pozwolą pracownikom na tworzenie niezależnych związków zawodowych i rokowania zbiorowe. Innymi słowy, prawo do tworzenia związków zawodowych, rokowań i strajku to prawa o podstawowym znaczeniu (gateway rights). Jeśli będą chronione, prawdopodobnie chronione będą również wszystkie inne prawa pracownicze. Jednak na całym świecie prawa te są ograniczane.

Bogate kraje nie są tutaj bez winy. Profesor Cingranelli wskazuje również na ich zaniedbania

Pomimo tego, że w krajach tzw. „bogatej północy” sprawa poszanowania praw pracowniczych wygląda o niebo lepiej niż w innych częściach świata, profesor Cingranelli zwraca uwagę także na niekorzystne procesy, zachodzące w tej części świata. Globalizacja gospodarcza jest według naukowca z Binghamton University głównym powodem erozji wypracowanych przez lata zasad. Inne wizje rozwoju firmy liderów korporacji i pracowników nie pomagają w zasypaniu narastających dynamicznie frustracji pracowniczych. Prof. Cingranelli zwrócił uwagę m.in. na konieczność interwencji rządu w przypadku rażących uchybień praw pracowniczych i zaniżania roli związków zawodowych w średnich i dużych przedsiębiorstwach.