Tysiące ludzi w miastach całej Polski, najczęściej w okolicach lokalnych sądów skanduje „Andrzej, musisz!” bądź „3 razy veto„. Jak właściwie działa ustawodawcze weto prezydenta?
Proces legislacyjny jest bardzo sformalizowany i podzielony na liczne etapy. Szkielet tego procesu jest opisany w Konstytucji, a szczegółów należy szukać w regulaminach Sejmu oraz Senatu. To w tych izbach prowadzi się większość prac nad projektami ustaw, w końcu Sejm i Senat to według zasady trójpodziału władzy, przedstawiciele władzy ustawodawczej. Po zakończeniu prac, a więc po uchwaleniu ustawy, ta trafia na biurko Prezydenta, który jako najwyższy przedstawiciel władzy wykonawczej oraz uosobienie suwerena, swoim podpisem sprawia, że prawo uchwalone przez władzę ustawodawczą zaczyna obowiązywać.
Prawo weta to konstytucyjna prerogatywa Prezydenta
Ostateczny los ustawy jest zależny od prezydenta, a więc logiczne jest, że nie zawsze musi się zgadzać z prawami proponowanymi przez Sejm. Dlatego Konstytucja wyposażyła Prezydenta w prawo przekazania ustawy do ponownego rozpatrzenia i właśnie te uprawnienie nazywamy prawem ustawodawczego weta prezydenta. Obok zawetowania ustawy, może on ją przekazać do rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny oraz, co oczywiste, podpisać. Jak działa prawo weta?
Art. 122 ust. 5 Konstytucji Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie wystąpił z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w trybie ust. 3, może z umotywowanym wnioskiem przekazać ustawę Sejmowi do ponownego rozpatrzenia. Po ponownym uchwaleniu ustawy przez Sejm większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów Prezydent Rzeczypospolitej w ciągu 7 dni podpisuje ustawę i zarządza jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. W razie ponownego uchwalenia ustawy przez Sejm Prezydentowi Rzeczypospolitej nie przysługuje prawo wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego w trybie ust. 3.
Ustawodawcze weto prezydenta to nic innego jak właśnie przekazanie ustawy do ponownego rozpatrzenia przez Sejm. Ten weto może odrzucić, jeżeli za odrzuceniem zagłosuje 3/5 posłów. Kworum wymagane na takim głosowaniu to co najmniej połowa ustawowej liczby posłów, a więc 230. Taką większość określa się mianem kwalifikowanej. Jest ona przewidywana dla ustaw o szczególnym znaczeniu – na przykład skrócenia kadencji Sejmu. W obecnej rzeczywistości, zakładając że w głosowaniu wziąłby udział każdy z 460 posłów, odrzucenie prezydenckiego weta wymagałoby 276 głosów za. Rządząca większość dysponuje 235 posłami.
Co po odrzuceniu prezydenckiego weta?
Gdy Sejm zdecyduje się przegłosować Prezydenta, ten nie ma już wyboru i ustawę musi podpisać. Paradoksalnie najmocniejsze prawo weta przysługuje Prezydentowi wtedy, gdy na jego biurko trafią ustawy przyjęte na koniec kadencji Sejmu. Zwyczajowo bowiem, parlament kończący swoją kadencję nie przekazuje żadnych spraw nowo wybranym posłom. Moc takiego weta polega na tym, że Sejm zwyczajnie nie miałby kiedy zając się prezydenckim wetem, bowiem stary już nie pracuje, a nowy nie zajmuje się sprawami poprzedniego.
Czy są ustawy, wobec których Prezydent nie może zastosować weta?
Tak. Jest to ustawa budżetowa oraz ustawa zmieniająca konstytucję. Wynika to z brzmienia przepisów konstytucji, które stanowią, że Prezydent te ustawy podpisuje, a więc nie ma żadnego innego wyjścia.
art. 224 ust. 1 Prezydent Rzeczypospolitej podpisuje w ciągu 7 dni ustawę budżetową (…)
art. 235 ust. 7 Po zakończeniu postępowania określonego w ust. 4 i 6 Marszałek Sejmu przedstawia Prezydentowi Rzeczypospolitej uchwaloną ustawę do podpisu. Prezydent Rzeczypospolitej podpisuje ustawę w ciągu 21 dni od dnia przedstawienia i zarządza jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.