Rozporządzenie wprowadzające maseczki w każdej pracy obowiązywało od 28 listopada, ale… rządzący już je zmienili. Nowelizacja wprawdzie nie zniosła całkowicie obowiązku zakrywania ust i nosa w zakładzie pracy, ale za to wprowadzone zostały istotne zmiany. Obowiązują już od dzisiaj.
Rozporządzenie wprowadzające maseczki w każdej pracy… już zostało zmienione
O tym, że do biura trzeba będzie chodzić w maseczce, pisaliśmy na Bezprawniku już kilka dni temu. Jeszcze wczoraj zwracaliśmy uwagę na to, że obowiązkowe maseczki w pracy budzą wątpliwości – także jeśli chodzi o interpretację przepisów, na przykład w kontekście „miejsca ogólnodostępnego”. Media zwracały też uwagę na ograniczenie możliwości spożywania posiłków w pracy. Zgodnie z przepisami należałoby teoretycznie udać się w tym celu do pustego pomieszczenia. Jednocześnie w zatłoczonych pociągach można bez problemu zjeść kanapkę lub inną przekąskę.
Kilka godzin później informowaliśmy też, że rozporządzenie wprowadzające maseczki w każdej pracy prawdopodobnie będzie zmienione. Nie wiadomo było jedynie, jak szybko może to nastąpić. Nikt chyba nie spodziewał się jednak, że nowelizacja pojawi się… już dzisiaj. Co więcej, nowe rozporządzenie opublikowano już w Dzienniku Ustaw. Obecnie obowiązek zakrywania ust i nosa obowiązuje
w zakładach pracy, jeżeli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba, chyba że pracodawca postanowi inaczej
Tym samym to od pracodawcy będzie zależeć, czy pracownicy nieobsługujący klientów będą musieli nosić maseczkę w pracy, czy też nie.
Spożywanie posiłku czy wypicie kawy możliwe też niezależnie od woli pracodawcy
Co jednak w przypadku, gdy pracodawca uzna, że np. pracownicy biura i tak powinni zakrywać usta i nos w pracy, gdy w pomieszczeniu znajduje się więcej niż jedna osoba? Dobra wiadomość dla pracowników jest taka, że niezależnie od tego, jaka będzie decyzja pracodawcy, w nowelizacji rozporządzenia pojawił się też przepis umożliwiający odsłonięcie ust i nosa w razie spożywania posiłku czy napoju.
Co ważne, taką samą możliwość mają osoby przebywające w budynkach wymienionych w par. 25 ust. 1 pkt 2 lit. d – czyli w
w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby: administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym usług pocztowych lub telekomunikacyjnych, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym; za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy lub socjalny
Zmianę należy oczywiście ocenić pozytywnie – podobnie jak szybką reakcję. Szkoda jedynie, że konstruujący przepisy nie pomyśleli od razu o absurdzie wynikającym ze starego rozporządzenia i po raz kolejny musiało dojść do legislacyjnego zamieszania.