Skanowanie twarzy w moskiewskim metrze. Oferty śledzenia tras wybranych obywateli już pojawiły się na Darknecie

Gorące tematy Prywatność i bezpieczeństwo Zagranica Dołącz do dyskusji (132)
Skanowanie twarzy w moskiewskim metrze. Oferty śledzenia tras wybranych obywateli już pojawiły się na Darknecie

Skanowanie twarzy w moskiewskim metrze pozwala na znaczne uproszczenie procedury zakupu biletów. Niestety, technologia nie wydaje się działać odpowiednio. Na Darknecie pojawiły się już oferty śledzenia konkretnych obywateli.

Skanowanie twarzy w

„Belsat”, powołując się na „Echo Moskwy” donosi, że właśnie wprowadzono skanowanie twarzy w moskiewskim metrze. Technologia znacznie upraszcza proces płatności za bilety. Niestety, pojawiają się zagrożenia, które nie do końca wiążą się z samym systemem, a z czynnikiem ludzkim.

System pozwoli w niedalekiej przyszłości na dokonywanie płatności za bilety komunikacji miejskiej poprzez zeskanowanie twarzy, jednakże jedynie wówczas, gdy podróżny ma sparowaną kartę płatniczą z danymi biometrycznymi.

Technologia składa się z kamer znajdujących się przy bramkach wejściowych w moskiewskim metrze. Kamery połączone są z systemem o znajomo brzmiącej użytkownikom iPhone’ów, tj. „Face ID”. Według Maksima Liksutowa, wicemera Moskwy ds. transportu, oprogramowanie jest tak sprawne, że będzie w stanie rozpoznawać twarze nawet osób noszących maseczki.

Na razie system znajduje się w fazie testów. Mogą z niego korzystać pracownicy metra, a także pracownicy rosyjskich banków, których nazw jednak nie podaje się do publicznej wiadomości. Klienci rzeczonych banków płacą za przejazdy ze swoich kont. Muszą wcześniej – by skorzystać z płatności „bezkontaktowej” – połączyć dane biometryczne z wykorzystywanym instrumentem płatniczym.

Zagrożenia – ale czy wynikające z technologii?

Rosyjskie media informowały o pierwszych problemach. W Darknecie („ciemnej” części internetu wykorzystywanej przez przestępców) pojawiły się oferty śledzenia konkretnych osób. Za konkretną opłatą przestępcy oferowali historię przemieszczania się wybranego podróżnego. Udało się wszcząć postępowanie przeciwko dwóm moskiewskim policjantom, którzy mogą mieć związek ze sprawą. Prawdopodobnie to właśnie oni sprzedawali wrażliwe dane na czarnym rynku.

Samo skanowanie twarzy w moskiewskim metrze wpisuje się w rozwój systemu Smart City. Moskwa inwestuje duże pieniądze w system umożliwiający monitorowanie ruchu osób przebywających na terenie rosyjskiej stolicy. Kamery zamontowano także w samych pociągach moskiewskiego metra.

Sam system rozpoznawania twarzy wdrożony ma być docelowo w 10 największych miastach, a także we wszystkich szkołach. Czy to wizja rodem z powieści Orwella? Z jednej strony „podglądanie” obywateli nie jest pożądane chyba przez nikogo (z wyjątkiem osób, które akurat padły ofiarą przestępstwa). Z drugiej zaś – co trzeba zauważyć – rozwój tzw. Smart Cities jest oczywisty.

Łączenie najnowszych technologii, na czele ze sztuczną inteligencją po to, by wspierać i cyfryzować miasta postępuje w różnych regionach świata – także w Polsce. Wraz z wprowadzaniem m.in. kamer rozpoznających twarze pojawiają się oczywiście zagrożenia. Czasami powodują je same lokalne władze – tu warto wskazać przypadek systemu kredytu społecznego w Chinach czy rozpoznawanie twarzy przechodniów w Detroit.