Nowy sklep internetowy InPostu na pierwszy rzut oka wyróżnia się głównie ślicznym kafelkowym interfejsem
InPost uruchomił niedawno sklep internetowy Out of the Box. Klienci mogą się w nim zaopatrzyć przede wszystkim w produkty kolekcjonerskie sygnowane logo firmy. W grę wchodzą między innymi zabawki, ubranka dziecięce i odzież dla osób całkiem dorosłych, interesujące kartonowe meble, torby, plecaki i wycieraczki. Moim prywatnym faworytem jest piórnik. Nazwa sklepu pochodzi rzecz jasna od najważniejszego hasła reklamowego InPostu, obecnego także w logo firmy.
Na pierwszy rzut oka nowy sklep internetowy InPostu wyróżnia się bardzo interesującym układem strony. Kafelkowy styl wydaje się inspirowany Paczkomatami, jednak mi przypomina raczej interfejs stosowany w systemie operacyjnym Windows 8. Pomijając rozbieżność skojarzeń, trzeba przyznać, że Out of the Box wygląda prześlicznie na urządzeniach mobilnych. W przeglądarce na komputerze osobistym czar już nieco pryska.
Dostępne kategorie produktów też są jakby znajome. Nie wydaje się jednak, by InPost chciał w tym momencie tworzyć konkurencję dla sklepu Biedronka Home. Świadczy o tym wyraźnie wspomniany już kolekcjonerski charakter chyba wszystkich towarów, które możemy kupić w sklepie. Być może chodzi o skapitalizowanie popularności, jaką ta marka cieszy się w polskim społeczeństwie? Z drugiej strony, sam sklep może być jakiegoś rodzaju testem przed wypłynięciem na szersze wody bezpośredniej sprzedaży skierowanej do konsumentów.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Co ciekawe, InPost nie ogłasza jakoś szczególnie głośno uruchomienia sklepu Out of the Box. Tymczasem mówimy przecież o firmie o zazwyczaj znakomitym marketingu, która nigdy nie przepuści okazji, by pochwalić się uruchomieniem nowej usługi lub funkcjonalności. Trudno oprzeć się wrażeniu, że przewoźnik aktywniej promuje nieco inny sklep internetowy InPostu.
Out of the Box to chyba pierwsza próba InPostu ze sprzedażą własnych produktów bezpośrednio konsumentom
Powyższe nie oznacza oczywiście, że z Out of the Box jest coś nie tak. Wręcz przeciwnie: to naprawdę ciekawy pomysł na wykorzystanie potencjału własnej marki. Zastanawia mnie jednak, co InPost planuje ze sklepem zrobić w długim okresie. O ile w ogóle zamierza. Być może kolejna rewolucja w polskim ecommerce istnieje tylko w mojej głowie.
Out of the Box wcale nie jest pierwszą usługą sprzedażową uruchomioną przez InPost. Przewoźnik w pewnym sensie już od dawna posiada swoje sklepy internetowe. Trzeba jednak przyznać, że obydwa są dość specyficzne i mieszczą się w definicji niejako na słowo honoru.
Pierwsza opcja to zakup opakowań, z którego mogą skorzystać klienci biznesowi. Tutaj możemy doszukać się pewnej ciekawostki w sklepie Out of the Box. Nowy sklep internetowy InPostu również oferuje materiały do pakowania, z których teraz mogą skorzystać także konsumenci. Ekologiczne foliopaki kupimy w nieco lepszej cenie niż ta oferowana pod adresem inpost.pl/opakowania. Różnicę stanowi wysokość podatku VAT. Obecnie jednak InPost nie sprzedaje w ten sposób wszystkich rodzajów opakowań, które mogą kupić przedsiębiorcy współpracujący z przewoźnikiem.
Drugi sklep internetowy InPostu to mocne wejście na rynek e-grocery. Chodzi o możliwość robienia zakupów za pomocą aplikacji InPost Fresh. Tym razem mamy do czynienia nie tyle ze sprzedażą własną, ile swego rodzaju platformą typu marketplace dla sprzedawców. Jednym ze współpracowników InPostu jest sieć Carrefour. W zeszłym roku użytkownicy aplikacji mogli wybierać spośród ponad 30 tysięcy produktów. Ich liczba stale rośnie, podobnie jak liczba miast, w których usługa jest dostępna.
