Polacy - wydaje się, że mocniej, niż przedstawiciele wielu innych narodów europejskich - mocno pragną mieszkać na swoim. Popyt na nieruchomości cały czas pozostaje na wysokim poziomie (choć oczywiście część kupujących to po prostu inwestorzy, którzy chcą kupić nieruchomość pod wynajem).

Nie wszyscy mają jednak szansę na zakup własnego mieszkania; powody są różne, choć dominuje niska zdolność kredytowa i niewystarczające oszczędności. Tymczasem okazuje się, że wynajem mieszkania ma być wręcz szkodliwy dla zdrowia - a przynajmniej do takiego wniosku, jak informuje "Rz", doszli badacze z uniwersytetów w Wielkiej Brytanii (a konkretniej w Essex) i Australii (uniwersytet w Adelajdzie). Wyniki zostały opublikowane na łamach czasopisma "Journal of Epidemiology & Community Health".

Badanie zostało przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 1420 dorosłych mieszkańców Wielkiej Brytanii. Naukowcy, którzy przeprowadzali badanie, wzięli pod uwagę różne czynniki. Oprócz tego, czy ktoś wynajmuje mieszkanie, czy też posiada je na własność, badanie uwzględniało również lokalizację nieruchomości, jej rodzaj, dostępność centralnego ogrzewania oraz to, czy - jeśli dana osoba wynajmowała mieszkanie - miała dostęp do świadczeń państwowych.

Co się okazało? Tak jak można było po części przypuszczać, najemcy byli mocniej narażeni na stres i poczucie braku bezpieczeństwa, wynikające z faktu wynajmowania nieruchomości. Dodatkowo czynnikiem negatywnie wpływającym na zdrowie badanych były wysokie ceny najmu mieszkań. Zdaniem autorów badania, najemcy są w rezultacie narażeni na większe problemy ze zdrowiem niż... byli palacze. Jednocześnie naukowcy zwrócili jednak uwagę na fakt, że także inne czynniki mają spory wpływ na zdrowie - mowa m.in. o ekspozycji na zanieczyszczone powietrze oraz o ewentualnym zaleganiu z opłatami (w przypadku osób, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej).

Należy pamiętać, że w badaniu wzięli udział mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Można się jednak spodziewać, że podobny stres i brak poczucia bezpieczeństwa towarzyszy też sporej grupie najemców w Polsce. Pewnym rozwiązaniem problemu mogłaby być większa profesjonalizacja rynku najmu w naszym kraju - jest szansa, że przynajmniej częściowo poprawiłoby to poczucie bezpieczeństwa najemców (zwłaszcza jeśli standardem stałyby się długoterminowe umowy). Innym rozwiązaniem są tanie i dostępne mieszkania komunalne postulowane przez Lewicę; problemem może jednak okazać się realizacja takiego rozwiązania. To, jaki kierunek w polityce mieszkaniowej obierze jednak nowy rząd, okaże się prawdopodobnie dopiero za kilka miesięcy.