Ustawodawca ręcznie sterował kwotami odpisu
Wysokość odpisu podstawowego reguluje ustawa z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Od 2012 roku, corocznie, ustawodawca zmieniał jednak jej brzmienie i w zakresie wysokości odpisu podstawowego wprowadzał odmienne reguły. Podstawą do obliczenia wysokości odpisu było przeciętne wynagrodzenie z kilku lat wstecz. Na przykład, na odpis w 2014 roku, brano pod uwagę, wynagrodzenie z roku 2010.
Im starsze wynagrodzenie tym niższy koszt dla pracodawcy
Taka praktyka powodowała, że odpisy na ZFSŚ były niższe niż wynikałoby z regulacji ustawowej. Przez lata pracodawcy przyzwyczaili się już zatem do niższych kosztów ponoszonych w związku z oferowaniem świadczeń socjalnych pracownikom. W tym roku jednak, w ustawie okołobudżetowej nie znajdziemy ani słowa o ZFSŚ. Co to oznacza? Znaczny wzrost wysokości odpisu.
Znów obowiązuje podstawowy zapis w ustawie
Skoro nie ma w tym roku obowiązującego przepisu szczególnego, musimy sięgnąć do podstawowej zasady, a więc pierwotnego zapisu w ustawie o ZFŚS. Stanowi on, że wysokość odpisu podstawowego wynosi 37,5% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w roku poprzednim lub w drugim półroczu roku poprzedniego, jeżeli przeciętne wynagrodzenie z tego okresu stanowiło kwotę wyższą. W zeszłym roku, podstawą do obliczenia odpisu za pierwsze półrocze było średnie wynagrodzenie z roku 2019. Jak nie trudno się domyślić, wzrost w ciągu ostatnich czterech lat jest dość znaczny. Odpis też zatem będzie wyższy.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 20,77%
Kwota odpisu wyższa o około 500 zł
Biorąc pod uwagę ogłoszone przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2023 r., podstawą naliczenia odpisu na ZFŚS będzie kwota 6445,71 zł. Odpis na jednego zatrudnione w normalnych warunkach wyniesie zatem 2417,14 zł. Dla zatrudnionych w warunkach szczególnych - 3222,86 zł. Kwota odpisu wzrośnie zatem o około 500 zł w porównaniu do ubiegłorocznej wysokości, która wynosiła 1 914,34 zł.
Odpisów trzeba dokonać do końca maja
Pierwszą transzę wpłat na ZFŚS pracodawcy muszą dokonać do 31 maja. Czasu zatem pozostało niewiele, a wiele firm może już mieć zamknięte budżety. Rezygnacja z ZFŚS może natomiast nastąpić tylko do 31 stycznia danego roku. Zatrudniający po raz kolei zostali zatem zaskoczeni poczynaniami ustawodawcy. Pomimo, że w istocie wreszcie wracamy do "normalnych zasad" ustalania wysokości odpisów, to jednak przyzwyczajając firmy do corocznej szczególnej regulacji, warto by ustawodawca chociaż ciut wcześniej informował o swoich planach.
