- Home -
- Na wesoło -
- Pracownik Biura Obsługi Klienta - firma szuka człowieka renesansu na umowę zlecenie
Firma działająca na lubelskim rynku nieruchomości szuka pracownika do biura obsługi klienta. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie to, że w pracy miałby zajmować się wszystkim - łącznie z tworzeniem grafik, tylko nie obsługą klienta.

Zdecydowana większość czytelników Bezprawnika na pytanie o zakres obowiązków pracownika biura obsługi klienta nie miałaby problemów z odpowiedzią. Chociaż samo zdefiniowanie tego terminu może być dość problematyczne, ponieważ w dużej mierze zależy od branży. Niemniej jednak intuicyjnie wiadomo, że chodzi o bycie "twarzą" czy "głosem" firmy. To właśnie pracownik biura obsługi klienta odbiera telefony, odpowiada na e-maile czy przyjmuje wpływające do firmy pisma. Dba o wizerunek firmy, aby ta była postrzegana jak najlepiej na rynku.
Inne wyobrażenie zdaje się mieć lubelska firma, która szuka osoby właśnie na takie stanowisko. Ogłoszenie o pracę zatytułowane Pracownik Biuro Obsługi Klienta powinno brzmieć Szukamy Człowieka Renesansu.
Obsługa klienta - praca dla człowieka renesansu

Pracownik, poza oczywistym kontaktem z klientami miałby zajmować się absolutnie wszystkim. Jest i obsługa sklepu internetowego, rozpatrywanie reklamacji i uzupełnianie opisów produktu na stronie internetowej, wystawianiem faktur, edycja stron internetowych, przygotowywaniem podcastów, prowadzenie kanału YouTube firmy, tworzenie prostych grafik. Jest też edycja tekstów, organizacja szkoleń i konferencji czy tworzeniem ulotek i prezentacji. Z całą pewnością leniwi pracownicy nie nadają się do tej pracy.
Człowiek orkiestra miałby zaszczyt pracować, jakże by inaczej, na śmieciówce. Zatrudnienie na umowę zlecenie oczywiście wciąż żyje i ma się dobrze, wbrew zapowiedziom rządzących. W ogłoszeniu na próżno szukać też informacji chociażby o zakresie przewidywanych zarobków. Oczywiście mogę się mylić, ale moje dotychczasowe doświadczenie pozwala mi przypuszczać, że pensja minimalna i powyższe stanowisko idą w parze. Podobnie jak benefity pracownicze, które zdają się pozostawać w sferze marzeń.
Z ogłoszenia wynika również dziwny fakt, że pracodawca nie oferuje swojemu nowemu pracownikowi w zasadzie niczego. Nie chodzi już nawet o kwestię wynagrodzenia czy dodatkowych bonusów. Zabrakło nawet standardowej formułki informującej o młodym i ambitnym zespole czy możliwości rozwoju w dynamicznie rozwijającej się branży.
zobacz więcej:
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska