Kilka dni temu Polakami planującymi wakacyjne wyloty znów wstrząsnęło widmo strajku tych pracowników, którzy dbają o bezpieczeństwo na naszym niebie. Dziś dowiadujemy się, że wszystko najprawdopodobniej zakończy się happy endem. Kolejne porozumienie kontrolerów lotów z PAŻP zostało osiągnięte.
To już drugie porozumienie kontrolerów lotów z PAŻP
Wszyscy pamiętają jak nerwowy był początek długiego majowego weekendu w Polsce. Niewiele zabrakło do tego, by masowe odwoływanie lotów stało się faktem. Na szczęście udało się tego uniknąć, ale jak się później okazało, problem powrócił. Pierwsze porozumienie było bowiem tylko tymczasowe, a ostatecznie jego warunki strony miały uzgodnić do 10 lipca.
Przedmiotem sporu była oczywiście głównie kwestia wynagrodzenia, ale także bezpieczeństwa pracy kontrolerów. Choć ta grupa zawodowa zarabia jak na polskie warunki wręcz olbrzymie pieniądze, to ich odpowiedzialność oraz ponoszony stres są naprawdę gigantyczne. Dlatego też do pracy w kontroli lotów wcale nie ustawia się kolejka chętnych.
Negocjacje były nerwowe, co pokazuje między innymi komunikat sprzed kilku dni przekazany przez pełnomocniczkę Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Wynikało z niego, ze Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wycofała się z wcześniejszych porozumień, a tym samym lotów po 10 lipca nie będzie. Po czasie okazuje się, że wiadomość, którą rozesłano do mediów, była prawdopodobnie próbą wywarcia nacisku na Agencję.
Polacy polecą na wakacje, strajku nie będzie
Dziś na wspólnej konferencji Ministerstwa Infrastruktury i Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej poinformowano, że ostateczne porozumienie kontrolerów lotów z PAŻP zostało osiągnięte.
Mamy uzgodnione porozumienie z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL) w zakresie zmian do regulaminu wynagradzania i regulaminu pracy. Zakończyliśmy też konsultacje społeczne dotyczące obu tych dokumentów – powiedziała szefowa PAŻP Anita Oleksiak.
Można mieć nadzieję, że sprawę ewentualnego strajku kontrolerów lotu mamy w końcu zamkniętą. Tym samym wielu Polakom planującym urlop za granicą z pewnością spadł przysłowiowy kamień z serca. Wszyscy zdają sobie sprawę, iż ze względu na obecną sytuację gospodarczą te wakacje i tak będą już wystarczająco trudne. I mam tu na myśli zarówno dla organizatorów wyjazdów jak i samych klientów. Dobrze, że nie musimy się już przynajmniej martwić o to, czy nasz samolot w ogóle wzbije się w przestrzeń.