Powiadomienia SMS w PKP
PKP SA informuje w specjalnym komunikacie na swojej stronie internetowej, ze pasażerowie otrzymają dodatkowe udogodnienie. Nie jest to niestety wyposażenie wszystkich składów w klimatyzacje, a także bardziej restrykcyjne podejście do opóźnień pociągów.
Rzeczonym udogodnieniem są powiadomienia SMS, które PKP zaoferuje wszystkim podróżnym, decydującym się na zakup biletu przez internet. Usługa dostępna jest testowo na platformie Bilkom. Każdy pasażer, który kupi za pośrednictwem owego kanału bilet na przejazd, dostanie możliwość otrzymywania powiadomień.
Warto przypomnieć, że podobne udogodnienie wprowadzono już jakiś czas temu, jednak w odniesieniu do aplikacji mobilnej Bilkom. Teraz przyszła kolej na informowanie pasażerów za pośrednictwem kanału SMS, co może okazać się przydatne dla osób, które - podobnie jak ja - wolą aplikacji instalować jak najmniej.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Co będą zawierać powiadomienia?
PKP wyjaśnia, że
Dzięki takiej usłudze podróżni nie muszą instalować dodatkowych aplikacji, poprzez które przekazywane są informacje o kursowaniu pociągów. Co ważne, poprzez Bilkom można kupować także bilety na połączenia z przesiadkami, obsługiwane przez różnych przewoźników
Powiadomienia będą wysyłane w wypadku utrudnień na trasie przejazdu, a także w momencie wystąpienia opóźnienia dłuższego niż 5 minut.
Taka możliwość jest oczywiście bezpłatna i nie wpływa na cenę biletu. Co ważne, funkcjonalność jest na razie dostępna jedynie podczas zakupu biletu na platformie Bilkom.
Modernizacja PKP
Powiadomienia SMS w PKP to niewątpliwie pewne udogodnienie, ale nie należy zapominać, w jakim stanie jest polska kolej. Likwidacja wielu połączeń - nieraz dosłownie, poprzez rozbieranie tras - połączona z (bardzo często) najwyżej dostatecznym poziomem jakości usług powoduje, że przed PKP jeszcze wiele do zrobienia.
Na szczęście opóźnienia pojawiają się coraz rzadziej, a prawo - m.in. unijne - odpowiednio chroni pasażerów, toteż z odszkodowaniem za opóźniony pociąg nie ma dużego problemu, może poza - istniejącą czasami - koniecznością osobistego stawienia się w kasowym okienku, aby pobrać i złożyć wniosek o wypłatę odszkodowania.
Tak czy inaczej, trzymam kciuki za polską kolej. Szczególnie że konkurencja dla PKP już pojawia się na polskich torach, co powinno wymusić na rodzimym przewoźniku, by podejmowane były rozsądne działania propasażerskie. I to inne niż zapowiadane przerzucanie reprezentacyjnych (czyt. bardziej komfortowych) składów na obszary, którymi przewóz prowadzi również konkurencja, likwidując je zarazem z dotychczasowych tras.
Źródło zdjęcia: PKP
