Jak donosi prawo.pl, do Rady Dialogu Społecznego trafił projekt o niektórych umowach zawieranych elektronicznie oraz o zmianie ustawy o pomocy społecznej. Projekt uwzględnia start nowego systemu do zawierania umów (a także ich zmiany lub innych niezbędnych czynności z nimi związanych) drogą elektroniczną. Co ciekawe, chodzi zresztą nie tylko o umowy o pracę (niezależnie czy na okres próbny, czas określony czy nieokreślony), ale również o umowy zlecenia, umowy o świadczenie usług na warunkach zlecenia oraz umowy aktywizujące z nianią. Mowa o umowach zawieranych przez mikroprzedsiębiorcę, rolnika lub rodziców.

Teoretycznie taki system ma pomóc pracodawcom (chociaż wyłącznie tym mniejszym) w prowadzeniu dokumentacji pracowniczej; zwłaszcza, że korzystanie z systemu będzie obowiązkowe, a wszystkie dane będą przechowywane właśnie w nim. Nie ma jednak żadnej wątpliwości, że nowy rejestr umów o pracę to przede wszystkim prezent dla ZUS-u i skarbówki. Dane o zatrudnionych pracownikach (jak również o ich wynagrodzeniach czy zakresie obowiązków) trafią z systemu zarówno do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jak i do organów podatkowych. Tym samym ZUS i skarbówka zyskają nowe, potężne narzędzie - a raczej gotową bazę danych, na podstawie której mogą chcieć później przeprowadzać rozmaite kontrole.

Jako że korzystanie z systemu będzie obowiązkowe, wydaje się, że rząd chce uszczęśliwić część pracodawców na siłę - i to paradoksalnie nie tych, którym faktycznie mogłoby zależeć na dostępie do takiego systemu. To więksi przedsiębiorcy mogliby chcieć uzyskać możliwość lepszej kontroli polityki kadrowej i uporządkowania dokumentacji pracowniczej (a im większa firma, tym większe jest to wyzwanie).

Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie nowy rejestr umów o pracę (bo tym de facto stałby się jednocześnie nowy system) miałby zacząć funkcjonować.

Nietrudno zauważyć, że od jakiegoś czasu rządzący robią wszystko, by zarówno ZUS jak i skarbówka miały dostęp do coraz większej ilości danych - i to w dodatku bez konieczności przeprowadzania kontroli. Już od jakiegoś czasu funkcjonuje rejestr umów o dzieło. W tym roku wystartował też Krajowy System e-Faktur, z którego korzystanie będzie w przyszłym roku obowiązkowe. Dodatkowo zacieśnia się również współpraca ZUS i skarbówki - na mocy nowych przepisów instytucje będą przekazywać sobie dodatkowe dane, które mogą stać się podstawą do kontroli przedsiębiorców.