Ubiegłoroczne lato w Europie i Ameryce Północnej było wyjątkowe pod względem zakłóceń lotów. Choć procentowo odsetek zakłóceń pozostawał stabilny, wzrost ruchu lotniczego sprawił, że realnie więcej osób musiało zmagać się z problemami na lotniskach. Jak twierdzi AirHelp, aż 2,4 miliona polskich pasażerów, spośród 7 milionów podróżnych w sezonie letnim, zostało dotkniętych opóźnieniami lub odwołaniami lotów.
I dziecko, i dorosły są pełnoprawnymi pasażerami samolotów
Zasady samodzielnego lotu dziecka zależą poniekąd od polityki konkretnej linii. Najmłodsi, poniżej 5. roku życia, z reguły muszą lecieć z dorosłym opiekunem. Rodzice starszych dzieci mogą skorzystać z usługi pozostawienia małoletniego pod opieką personelu pokładowego.
Dlaczego to ważne? W przypadku zakłócenia lotu odpowiedzialność za złożenie reklamacji i dochodzenie odszkodowania spoczywa na rodzicu lub opiekunie prawnym. A w świetle prawa unijnego dzieci – nawet niemowlęta – mają takie same prawa pasażerskie jak dorośli, o ile posiadają bilet imienny.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Prawo do rekompensaty za nieudany lot mają wszyscy pasażerowie, również ci najmłodsi
Rozporządzenie (WE) nr 261/2004 jasno określa, że każdemu pasażerowi, którego lot został poważnie zakłócony, przysługuje rekompensata. Dotyczy to zarówno odwołań dokonanych mniej niż 14 dni przed wylotem, opóźnień przekraczających 3 godziny, jak i sytuacji, gdy pasażer nie został wpuszczony na pokład z powodu przepełnienia samolotu.
Wysokość odszkodowania zależy od dystansu lotu: 250 euro dla tras do 1500 km, 400 euro dla tras w UE powyżej 1500 km lub między 1500–3500 km poza UE, oraz 600 euro dla tras powyżej 3500 km poza UE. I nie ma znaczenia, czy bilet kupiono w pełnej, czy w promocyjnej cenie.
W 2024 roku Polacy najchętniej latali na trasach krajowych łączących Kraków, Gdańsk, Szczecin i Warszawę – wynika z danych biura podróży eSky.pl. Największą popularnością cieszyły się loty między Gdańskiem a Krakowem. Średnia cena biletu w jedną stronę wyniosła około 210 zł, czyli o 8 proc. więcej niż rok wcześniej, natomiast podróż w obie strony kosztowała prawie 380 zł.
W trakcie podróży warto wejść w rolę detektywa i zgromadzić wszystkie dowody
Podczas podróży warto gromadzić wszystkie dowody, czyli karty pokładowe, potwierdzenia rezerwacji, e-maile od przewoźnika i zrzuty ekranu z informacjami o opóźnieniach. Bo nigdy nie wiadomo, co i kiedy się przyda. Wniosek w imieniu dziecka składa rodzic lub opiekun prawny. Potrzebne będą dane dziecka i opiekuna, imienny bilet z numerem rezerwacji oraz dowody zakłócenia lotu.
Reklamację można złożyć bezpośrednio u przewoźnika. Po pozytywnym rozpatrzeniu sprawy pieniądze trafią na konto opiekuna.