Rynek najmu w Polsce przechodzi znaczące zmiany, które zaczynają sprzyjać najemcom. Magdalena z Olsztyna, która niedawno szukała kawalerki, podkreśla, że obecna sytuacja jest korzystniejsza dla lokatorów. „Nie musiałam nawet negocjować ceny – od razu dostałam świetną ofertę,” mówiła, dodając, że miesięczny koszt wynajmu jej 28-metrowej kawalerki wynosi 1700 złotych plus media.
Jednakże, mimo lepszej sytuacji, nie brakuje dodatkowych kosztów, takich jak opłata za notariusza przy wynajmie okazjonalnym. Właściciel zaproponował podział tych kosztów po połowie, a umowa została podpisana z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Tego rodzaju umowy wymagają podania adresu do eksmisji i danych osoby, do której można eksmitować najemcę.
Marta, poszukująca mieszkania w Warszawie, miała podobne doświadczenia. „Szukam kawalerki do wynajęcia. Mam chomika, więc nie jest to ogromny zwierzak. W przyszłości zastanawiam się nad psem, dlatego wolę od razu uprzedzić właściciela. Cena ze wszystkimi opłatami najlepiej do 3 tys. zł,” napisała w jednym z postów na Facebooku. Udało jej się szybko znaleźć mieszkanie od prywatnego właściciela, co pokazuje, że mimo wysokich cen, możliwości wynajmu są dostępne.
Karol, właściciel firmy geodezyjnej, który często pracuje w delegacji, również szybko znalazł mieszkanie w Białymstoku. „Teraz był wybór, bo wcześniej bywało z tym różnie. Udało się nawet trochę urwać z czynszu,” podkreśla Karol.
Stabilizacja czynszów i większa konkurencja
Dane portalu Nieruchomosci-online.pl to nie tylko przytoczone rozmowy w najemcami, ale wskazują na coraz bardziej konkurencyjny rynek najmu. W okresie od stycznia do kwietnia 2024 roku, liczba ogłoszeń wzrosła o 22% w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku. Jednocześnie zainteresowanie ofertami spadło o jedną czwartą. Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl zauważa, że obecnie poszukujący mają większy komfort wyboru i lepsze karty do negocjacji. Wskazujemy zresztą w Bezprawniku od dłuższego czasu, że coraz więcej mieszkań na rynku najmu staje się dostępne w ofercie serwisów z ogłoszeniami. Można nawet powiedzieć, że potencjalny spadek lub brak wzrostu cen nieruchomości (o czym pisaliśmy rano) może być spowodowany mniejszym popytem na najem.
Krzysztof Startek z biura Annderson Estates w Krakowie dodaje, że po wzrostach czynszów spowodowanych pandemią i inflacją, od zeszłego roku widać uspokojenie cen. Większość agentów przewiduje, że stawki utrzymają się na obecnym poziomie, choć 29% prognozuje spadki, a tylko 24% widzi przestrzeń do podwyżek.
- Ale żeby nie było za miło, czytaj też: Nie ma Mieszkania na start, to i ludzie zaczęli obniżać swoje mieszkaniowe ambicje
Castingi na lokatorów w dużych miastach
Pomimo ogólnej poprawy sytuacji na rynku najmu, w dużych miastach, takich jak Warszawa, wciąż dochodzi do „castingów” na lokatorów. Daria, pracująca i studiująca w stolicy, przyznaje, że jeszcze ani razu nie udało jej się przejść takiego castingu. Młode osoby mają problem z wynajęciem mieszkań, ponieważ właściciele wolą starszych, bardziej stabilnych najemców. Marta z Warszawy również potwierdza ten trend: „Wynajmujący umawiają na tę samą godzinę wiele osób i decydują, kogo wybiorą. Kilka razy poczułam się oszukana, bo mieszkanie było już wynajęte, a dowiedziałam się o tym tuż przed spotkaniem.”