Konsumpcja programów telewizyjnych kwitnie. Mimo wróżb, że telewizja chyli się ku upadkowi, ta trzyma się nad wyraz dobrze. Co prawda operatorzy dwoją się i troją, aby utrzymać obecnych abonentów i pozyskiwać nowych, to okazuje się, że około 10 mln gospodarstw domowych ma wykupione abonamenty TV. Co ciekawe, sharing kanałów telewizyjnych kwitnie.
Tak zwane „młode pokolenie” podobno korzysta w większości przypadków z materiałów dostępnych w internecie. Z wielu mediów dowiadujemy się, że schyłek klasycznej telewizji jest bliski, a przyszłością są materiały dostępne w internecie. Mówi i pisze się o przewadze Youtube i innych serwisów streamingujących kanały i produkcje vlogerów. Mimo tego, miliony ludzi ma wykupione abonamenty telewizyjne w platformach kablowych i cyfrowych – jak podaje prezes TVP, jest to ponad 10 mln gospodarstw domowych.
Czy jednak faktycznie rzesze internautów korzysta jedynie z kanałów vlogerów i serwisów gromadzących ich nagrania? Gdyby tak było, sharing kanałów telewizyjnych nie byłby tak popularny. Co go nakręca? Sport i filmy! Od czasu, gdy na serio zaczęto ścigać osoby udostępniające filmy i inne pliki w sieciach torrent i pokrewnych, coraz większym zainteresowaniem cieszą się serwisy streamingujące wydarzenia sportowe, filmy i muzykę.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Ludzie wykupują często najtańsze abonamenty telewizyjne, pozbawione pewnych kanałów premium, które oferują relacje na żywo z wydarzeń sportowych takich, jak choćby mecze piłkarskie, filmy i seriale. Gdzie szukają uzupełnienia swojego abonamentu? W internecie.
Można korzystać z aplikacji i portali udostępnianych przez operatorów, w tym TVP, Polsat, TVN, NC+. Niestety na wielu z nich nie ma możliwości obejrzenia meczy na żywo, czy najnowszych filmów bez opłat, a tego oczekują wychowani na „darmoszce z netu” internauci. W sieci można odnaleźć serwis lub aplikacje oferujące sharing kanałów telewizyjnych, za które zwykle trzeba płacić. Jednym z takich serwisów była zamknięta kilka miesięcy temu bardzo popularna Telewizjada.
Na większość popularnych systemów mobilnych powstało sporo aplikacji oferujących oglądanie na żywo kanałów telewizyjnych z całego świata. Zarówno w Androidzie, Windows Phone są takie programy. Ich popularność wzrosła znacznie w momencie, gdy nie dała rady aplikacja Ipla, na której w teorii można było oglądać mecze piłkarskie w wysokiej rozdzielczości, a okazało się, że klienci po prostu nie mogą uzyskać tego, za co zapłacili.
Sharing kanałów telewizyjnych jest ostatnio na celowniku służb. Maja pisała już o zatrzymaniu 46-letniego mężczyzny, który oferował dostęp do płatnych kanałów telewizyjnych. Teraz kolejny mężczyzna z okolic Rzeszowa, tym razem 29 letni, został zatrzymany przez policję za sharing kanałów telewizyjnych. Ten, w przeciwieństwie do poprzednika nie oferował dostępu do kanałów wprost, ale w formie testowania serwera z programami telewizyjnymi. Tak próbował zakamuflować przestępczy proceder. Został zatrzymany 7 września bieżącego roku przez policję. Grożą mu 2 lata pozbawienia wolności.
Jeśli masz problemy związane z operatorami telewizyjnymi, dostępem do internetu, kradzieżą własności intelektualnej, a także wszelkich innych, w których chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika, możesz skontaktować się z redakcją Bezprawnik.pl. Współpracuje z nią zespół osób specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym [email protected], a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.