Zakłady poprawcze często są poprawcze tylko z nazwy

Społeczeństwo Dołącz do dyskusji
Zakłady poprawcze często są poprawcze tylko z nazwy

Polski system wychowawczy wciąż boryka się z poważnymi problemami, szczególnie w kwestii skutecznej resocjalizacji młodzieży. Eksperci, w tym Marcin Wolny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, podkreślają, że aż połowa chłopców opuszczających zakład poprawczy ponownie dopuszcza się przestępstwa.

Eksperci wskazują na konieczność wprowadzenia szybszych i efektywniejszych działań, które mogłyby zapobiegać dalszym problemom młodych ludzi. Nie każdy zakład poprawczy radzi sobie bowiem z ich specyficznymi potrzebami. A skala problemu jest ogromna. Co roku aż kilkanaście tysięcy dzieci w Polsce odpowiada przed sądami rodzinnymi.

Wychodzą z poprawczaka i zaraz znów łamią prawo, bo nie znają innego życia

Jednym z najpoważniejszych problemów systemu resocjalizacji jest brak wystarczającego wsparcia po opuszczeniu przez nieletnich zakładów poprawczych czy młodzieżowych ośrodków wychowawczych.

Pomimo dużych wydatków na utrzymanie takich placówek młodzież je opuszczająca nie otrzymuje wystarczającej pomocy w reintegracji społecznej. Często brakuje programów, które pomogłyby młodym ludziom odnaleźć się w dorosłym życiu, w które wkraczają z bagażem trudnych doświadczeń.

Ponadto, jak wynika z analizy Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości „Efektywność środków izolacyjnych orzekanych wobec nieletnich”, aż 45 proc. wychowanków zakładów w typie zakładów poprawczych szybko ponownie łamie prawo po wyjściu z ośrodka. To pokazuje, jak niewielki wpływ mają dotychczasowe programy wychowawcze na przyszłość trudnej młodzieży.

Bez współpracy z rodziną trudno mówić o długoterminowym sukcesie w wychowaniu młodzieży

Zgodnie z opiniami ekspertów narzędziem do skutecznej resocjalizacji nieletnich jest współpraca z rodziną. Dzisiaj zbyt często dzieci wchodzące w konflikt z prawem nie otrzymują odpowiedniego wsparcia wychowawczego w domu, a ich problemy są dodatkowo bagatelizowane przez szkoły i społeczeństwo.

Zdaniem Marcina Wolnego szkoła powinna odgrywać aktywną rolę w wykrywaniu problemów i udzielaniu pomocy młodym ludziom, zamiast je ignorować. Ponadto konieczne jest wprowadzenie systemu, który pozwoliłby na szybsze reagowanie na pierwsze oznaki demoralizacji i umożliwiłby rodzinom skuteczne wsparcie wychowawcze na wczesnym etapie.

Rzeczniczka Praw Dziecka wnosi o pilne zmiany w przepisach dotyczących resocjalizacji nieletnich

Monika Horna-Cieślak jako Rzeczniczka Praw Dziecka zwraca uwagę na potrzebę rozszerzenia katalogu środków pozasądowych, zmian w zakresie środków wychowawczych oraz dostosowania ich do współczesnych problemów młodzieży. W szczególności na konieczność stworzenia placówek specjalizujących się w leczeniu uzależnień czy agresji, które mogłyby lepiej odpowiadać na potrzeby nieletnich.

Ponadto eksperci postulują, aby system był bardziej elastyczny i uwzględniał indywidualne potrzeby młodych ludzi, w tym ich zdrowie psychiczne. To ważne kroki, które mogą pomóc w zmniejszeniu liczby przypadków powrotu młodych ludzi na drogę przestępstwa.