Ketchup w plastikowym opakowaniu może niedługo zniknąć. To dalsza część walki UE z nadmiarem plastiku

Codzienne Zagranica Zakupy Dołącz do dyskusji
Ketchup w plastikowym opakowaniu może niedługo zniknąć. To dalsza część walki UE z nadmiarem plastiku

Ostatnie działania UE w sprawie chronienia środowiska naturalnego przed nadmiarem plastiku budzą mieszane uczucia. Przykładem są tutaj oczywiście nieszczęsne nakrętki, które są przytwierdzone do butelek. Okazuje się jednak, że UE nie zamierza się zatrzymywać i chce wdrażać kolejne ograniczenia w obrocie jednorazowymi opakowaniami. Tym razem padło np. na plastikowe butelki z ketchupem, ale to nie koniec zmian szykowanych przez UE.

Nie wszyscy wiedzą, że w dyrektywie plastikowej chodzi nie tylko o nakrętki, ale i inne opakowania plastikowe

Dyrektywa plastikowa UE dotyczy wielu innych produktów. Firmy będą musiały zapewniać np. alternatywne opakowania w miejsce plastikowych kubków na kawę czy opakowań na jedzenie. Oznacza to, że wchodząc do restauracji, będziemy mogli skorzystać z własnych pojemników. Jeżeli właściciel restauracji nie zapewni nam takiej możliwości, może zapłacić surową karę.

Do 2030 r. zniknąć ma także wiele innych plastikowych przedmiotów:

  • plastikowe opakowania na owoce i warzywa,
  • tradycyjne opakowania na ketchup czy majonez w restauracjach fast-food,
  • cienkie plastikowe torby na artykuły spożywcze,
  • jednorazowe buteleczki na kosmetyki w hotelach.

Oprócz tego do 2029 r. 90 proc. butelek i puszek plastikowych musi być zbieranych w ramach systemów kaucyjnych. UE tłumaczy, że jej działania są podyktowane wzrostem liczby odpadów. Według danych w latach 2009-2021 liczba odpadów opakowaniowych wzrosła w UE o 25 proc. i osiągnęła poziom 84 mln ton. Zmiany w polityce UE dotyczącej opakowań plastikowych mają także sprawić, że branża recyclingowa zacznie nadążać za tak lawinowym wzrostem liczby odpadów.

Złagodzenie przepisów wywalczyła sobie m.in. europejska branża winiarska

Wdrażanie nowych przepisów nie oznacza to jednak, że kraje UE przyjmowały je bezkrytycznie. Część z nich (np. Finlandia czy Włochy), starało się o wyłączenie dla swoich lokalnych gałęzi przemysłu. Co ciekawe, negocjacje te przyniosły skutek – nowe przepisy nie obejmą niektórych opakowań na wina, tektury i jednorazowych opakowań papierowych.

Sprzeciw branży winiarskiej dotyczył ryzyka wprowadzenia opakowań wielokrotnego użytku. Producenci wina oburzyli się m.in. na proponowane wprowadzenie przepisów, dzięki którym możliwe byłoby wprowadzenie opakowań wielokrotnego użytku w 10% napojów alkoholowych i bezalkoholowych do 2030 r. i 25% do 2040 r. Oprotestowanie pomysłów UE przez winiarzy nie przyczyniło się jednak do wycofania wszystkich planów. Niektóre cele pozostały niezmienione – np. ten, dotyczący ponownego użycia butelek wina, z których 5% będzie musiało nadawać się do ponownego użycia do 2030 r., a 15% do 2040 r.