Wizyta w restauracji to czasami kulinarna przyjemność, a niekiedy rozczarowanie. Niemniej, zawsze jest to swoista umowa. Klient zamawia potrawę, otrzymuje ją, zjada, a następnie reguluje rachunek. Niby proste, jednak nie zawsze aż tak oczywiste. Zdarza się wyjście z restauracji bez płacenia.
Niektórzy goście decydują się opuścić lokal bez słowa i płacenia. Czy to legalne? Czy można tak zrobić, jeśli np. zaserwowane danie nie spełniło naszych oczekiwań?
Goście z różnych powodów wychodzą z restauracji bez płacenia, jednak niezależnie od przyczyny napytają sobie biedy
Wychodzenie z restauracji bez opłacania rachunku nie jest nagminne, ale się zdarza. Wiele osób, które się na to zdecydują, tłumaczy swoje działania niezadowoleniem z jakości jedzenia. Zdarza się, że zupa jest za zimna, porcja mięsa nie zgadza się z opisem, a deser smakuje inaczej, niż miał smakować. Żadna z tych sytuacji nie usprawiedliwia wyjścia z lokalu bez zapłaty.
Niezadowolenie z potrawy lub obsługi nie uprawnia gościa do zjedzenia posiłku i opuszczenia restauracji bez uregulowania opłaty, aczkolwiek klient ma prawo do złożenia reklamacji. Powinien zasygnalizować nieprawidłowość tuż po rozpoczęciu konsumpcji. Klient może żądać wymiany dania, obniżenia ceny lub zwrotu pieniędzy. Restaurator jest zobowiązany do rozpatrzenia reklamacji, jednak nie musi jej uznać, szczególnie gdy klient mimo złożenia reklamacji zjadł większość posiłku.
Opuszczenie lokalu bez zapłaty to szalbierstwo. W tym przypadku definiuje się je jako wyłudzenie usług gastronomicznych z pełną świadomością ich odpłatności. Szalbierstwo może skończyć się dla delikwenta aresztem, karą ograniczenia wolności lub grzywną, nawet do 5000 zł, łącznie ze zobowiązaniem sprawcy do zwrotu równowartości wyłudzonego mienia na rzecz restauratora.
Personel restauracji może dokonać ujęcia obywatelskiego, czasami to jedyna szansa na szybkie rozwiązanie problemu
Restaurator ma prawo zgłosić incydent na policję, jednak w przypadku zjedzenia posiłku przez przypadkowego człowieka i nagłego wyjścia z lokalu odnalezienie sprawcy bywa trudne. Trzeba się z tym liczyć. Chyba że w restauracji mamy jakościowy monitoring, wówczas będzie łatwiej.
Ewentualnie personel może przeprowadzić ujęcie obywatelskie. Zgodnie z art. 243 § 1 Kodeksu postępowania karnego każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Ten artykuł stosuje się również do sprawców wykroczeń. Taką osobę trzeba natychmiast przekazać w ręce policji.