Podatek od nieruchomości rośnie z roku na rok. Nie wszyscy muszą go jednak płacić, zwłaszcza we wskazanej wielkości

Nieruchomości Podatki Samorządy Dołącz do dyskusji
Podatek od nieruchomości rośnie z roku na rok. Nie wszyscy muszą go jednak płacić, zwłaszcza we wskazanej wielkości

Z roku na rok obowiązek zapłaty podatku za posiadanie nieruchomości coraz mocniej obciąża nasze portfele. Co do zasady obowiązanymi do jego zapłaty są wszyscy właściciele nieruchomości. Są jednak pewne wyjątki, których w przepisach jest co najmniej kilka. Zwolnienie od podatku od nieruchomości może także ustanowić gmina.

Podatek od nieruchomości – co do zasady płacimy go wszyscy

Zgodnie z obowiązującymi przepisami podatek od nieruchomości zobowiązani są płacić wszyscy właściciele nieruchomości lub obiektów budowlanych, a także ich posiadacze samoistni. Dodatkowo do gminy opłatę wnieść muszą także użytkownicy wieczyści, choć tych z roku na rok jest coraz mniej, bo rząd dąży do likwidacji tej instytucji z porządku prawnego.

Przedmiotem opodatkowania są zarówno grunty, jak i posadowione na nich budynki. W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej podatek trzeba zapłacić także za inne obiekty, które w świetle przepisów nie są budynkami. Niestety z roku na rok za podatek od nieruchomości płacimy coraz więcej, bo gminy nie mają wyjścia i będą próbowały wycisnąć od nas jak najwięcej.

W przypadku budynków wielorodzinnych obciążenie dla budżetu nie jest jeszcze tak duże. Inaczej sytuacja wygląda dla osób prowadzących działalność gospodarczą lub właścicieli nieruchomości o znacznych rozmiarach. Dla nich danina od nieruchomości to nie kilkadziesiąt złotych, które płaci przykładowy Kowalski, a nawet tysiące złotych rocznie. Stąd też warto wiedzieć komu przysługuje zwolnienie od podatku do nieruchomości.

Przepisy dają możliwość uwolnienia się od podatku

Choć w przepisach znajdziemy szeroki katalog zwolnień od podatku od nieruchomości, to jednak większość z nich nie dotyczy osób fizycznych. Na brak obowiązku zapłaty daniny gminie mogą jednak liczyć przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą w zakresie żłobków, klubów dziecięcych, czy przedszkoli. Zwolnienie od podatku od nieruchomości przysługuje też przedsiębiorstwu uznanemu za zakład pracy chronionej, a także organizacjom pożytku publicznego w części nieruchomości przeznaczonej na działalność nieodpłatną.

W przypadku osób fizycznych zwolnienie obejmuje właścicieli gruntów i budynków przeznaczonych do prowadzenia gospodarstwa rolnego lub produkcji rolnej. Podatku nie płacą też właściciele nieruchomości, na których prowadzona jest działalność leśna lub rybacka. Co ważne, zwolnienie obejmuje także ogródki działkowe oraz posadowione na nich domki. Ustawodawca postanowił też objąć ulgą grunty i budynki wpisane do rejestru zabytków. Warunkiem jest jednak ich utrzymywanie oraz konserwacja.

Jeśli nie należymy do jednej z grup objętej zwolnieniem to wcale nie oznacza, że podatek od nieruchomości musi być zapłacony w wysokości wskazanej w decyzji. Warto bowiem sprawdzić poprawność dokonanego naliczenia. Bardzo często zdarza się, że gminy dokonują obliczeń wysokości podatku na podstawie dawno już nieaktualnych danych. Zwykle tego typu błędy okazują się być mocno niekorzystne dla podatników.

Przede wszystkim weryfikacji wymaga ilość metrów objętych opodatkowaniem. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości warto skontaktować się z właściwym urzędem gminy. Jeśli organ nie uzna naszych argumentów zawsze możemy odwołać się od decyzji podatkowej. Sposobem na mniejszy podatek od nieruchomości na pewno nie jest jednak zaniżanie przedmiotu opodatkowania, za które grozi nawet kara pozbawienia wolności.

Zwolnienie od podatku od nieruchomości to także kompetencja gmin, choć nie w każdym przypadku

Po przykładami wymienionymi w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych, zdarzają się też przypadki, w których to gmina decyduje się na wyodrębnienie innych nieruchomości zwolnionych z podatku. Co jednak istotne, zwolnienie może dotyczyć jedynie przedmiotu opodatkowania, a nie podmiotu zobowiązanego. Oznacza to, że gmina nie może podjąć uchwały, w której zezwoli na brak konieczności zapłaty podatku od nieruchomości na przykład dla wszystkich emerytów.

Niektóre miasta w Polsce wykorzystują zwolnienia do promowania działań proekologicznych, a co za tym idzie tych poprawiających miejską estetykę. Takim przykładem może być ulga za zazielenienie budynku. W chwili obecnej zwolnienie w części lub w całości od podatku od nieruchomości mogą uzyskać mieszkańcy Katowic, Wrocławia, Częstochowy, czy Kalisza, którzy pokryją swoje nieruchomości roślinnością.

Często na ulgi mogą też liczyć właściciele obiektów sportowych, czy tych promujących kulturę. Tutaj gminy mają pełną dowolność, choć biorąc pod uwagę ich sytuację finansową, raczej nie spodziewałbym się zwiększania katalogu dotychczasowych zwolnień.