Zakupy w Biedronce, Aldi, Kauflandzie czy Lidlu mogą zakończyć się przykrą niespodzianką. UOKiK podaje dane

Zakupy Dołącz do dyskusji
Zakupy w Biedronce, Aldi, Kauflandzie czy Lidlu mogą zakończyć się przykrą niespodzianką. UOKiK podaje dane

Co jakiś czas UOKiK publikuje informację o zarzutach wobec konkretnych sieci handlowych. Często dotyczą one wprowadzania w błąd, jeśli chodzi o ceny produktów. Okazuje się niestety, że jest to zjawisko powszechne – i to nie tylko w dużych marketach, ale też w mniejszych sklepach, na stacjach benzynowych, a nawet w restauracjach czy na parkingach. 

Polacy są oszukiwani na potęgę

Jak podaje UOKiK, już praktycznie co drugi polski przedsiębiorca albo zamieszcza błędne ceny, albo nie umieszcza ich wcale. I nie chodzi wyłącznie o wielkie sieci handlowe (chociaż w przypadku niektórych sklepów naruszenia są wręcz na porządku dziennym), ale również o mniejsze sklepy, a nawet stacje benzynowe, restauracje czy… parkingi.

Urząd informuje, że w pierwszym półroczu 2022 r. Inspekcja Handlowa przeprowadziła kontrole prawidłowości informowania o cenach towarów i usług u 1637 przedsiębiorców z różnych branż. Aż u 53 proc. stwierdzone zostały naruszenia i nieprawidłowości.

O jakich nieprawidłowościach mowa? Jeśli chodzi o sklepy, najczęściej albo brakowało ceny jednostkowej, albo – w ogóle jakiejkolwiek ceny. Oprócz tego inspektorzy wykryli również błędne oznaczenia cen oraz błędne wyliczenia ceny jednostkowej. W lokalach usługowych najczęściej brakowało cenników lub były one tak skonstruowane, że klient i tak nie wiedział, ile ostatecznie zapłaci za usługę (podawano widełki, bez wskazania ostatecznej ceny). W restauracjach najczęściej brakowało informacji o wielkości serwowanych potraw i napojów. Z kolei na stacjach benzynowych i parkingach nie dbano o wystarczające eksponowanie cenników – tak, by były widoczne już dla kierowców zbliżających się do parkingu.

Biedronka, Kaufland, Lidl, Aldi. Na te sieci nakładano już kary

Niestety, wiadomość o tym, że ceny w polskich sklepach czy lokalach są błędne oznaczone, nie powinna nikogo zaskoczyć – chociażby ze względu na fakt, że już wcześniej UOKiK wielokrotnie informował o różnych zarzutach stawianym m.in. dużym sieciom handlowym. Okazuje się zresztą, że wśród firm skontrolowanych w pierwszym półroczu 2022 r. znalazły się i takie, w przypadku których inspektorzy dopatrzyli się błędnego oznakowania ceną już po raz… trzeci. UOKiK wylicza, że wśród firm, które niejednokrotnie łamały przepisy znalazły się Jeronimo Martins Polska (właściciel Biedronki), Aldi, Lidl czy Kaufland Polska Markety. W pierwszym półroczu 2022 r. nieprawidłowości stwierdzono w 7 na 12 skontrolowanych sklepach sieci Aldi, 10 na 22 sklepach Kaufland, w 24 na 58 sklepów Biedronka oraz w 7 na 22 sklepach Lidl.

Najwidoczniej jednak kontrole (i nakładane kary) nie motywują w wystarczającym stopniu dużych sieci i innych przedsiębiorców łamiących prawo do prawidłowego oznaczania cen. To z kolei oznacza, że Polakom pozostaje jedno – jak największa ważność podczas zakupów.