W kilku gminach przeprowadzany jest obecnie pilotaż programu mDokument. W związku z tym wśród posłów pojawił się pomysł, aby zrezygnować z obowiązku posiadania przy sobie dokumentów uprawniających do prowadzenia pojazdu. Na te zmiany przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Zniesienie tego obowiązku byłoby dla mnie zbawieniem. Prawo jazdy co prawda zawsze mam przy sobie w portfelu, ale nie wyobrażam sobie ciągłego trzymania w nim dowodu rejestracyjnego samochodu. Raz, że wcale nie jeżdżę aż tak często samochodem, abym musiał go ciągle mieć przy sobie. Poza tym w przypadku ewentualnego zgubienia bądź kradzieży portfela rodziłoby to sporo problemów. Za równie nierozsądne uważam trzymanie tych dokumentów w samochodzie. W konsekwencji dowód rejestracyjny to dość często przewalany po wszelkich torbach czy kieszeniach dokument.
Tomasz Jaskóła, poseł Kukiz’15 wystosował interpelację do Ministra Infrastruktury i Budownictwa, w której pytał o możliwość rezygnacji z przepisów, które nakładają na kierowców obowiązek posiadania przy sobie dokumentów, czyli prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i polisy ubezpieczenia OC. Powołał się przy tym na funkcjonujący całkiem sprawnie portal historiapojazdu.gov.pl, gdzie zarówno my, jak i policjanci mogą sprawdzić szczegółowe dane pojazdu, w tym dane dotyczące zmiany jego właściciela czy badania technicznego.
Jazda bez dokumentów? Owszem, ale nie tak szybko
W odpowiedzi Ministerstwa możemy przeczytać dość rewolucyjnie brzmiące pomysły, które jednak są w tej chwili niczym więcej jak tylko melodią przyszłości. Bo co prawda prowadzony jest obecnie program pilotażowy mDokument, m.in. w Ełku, lecz na razie nie obejmuje on dokumentów dla kierowców. Te mają być objęte programem w bliżej nieokreślonej przyszłości. Przywołuje również wiecznie przekładany system CEPIK 2.0, którego wejście w życie jest za każdym razem przesuwane. W tej chwili planuje się, że zacznie on funkcjonować 4 czerwca 2018 roku, chociaż miał ruszyć już od stycznia 2017.
Ogólny zamysł jest taki, że policjanci będą dysponować specjalnymi terminalami, dzięki którym połączą się ze specjalną aplikacją. Ta ma mieć dostęp do bazy danych mDokument. Ciągle opracowywane są jednak szczegóły tego rozwiązania. To pozwala mi stwierdzić, że pomysł ciągle znajduje się w powijakach i prędko nie zacznie działać. Co ważne, ministerstwo zapowiedziało wyraźnie, że prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny cały czas będą wydawane w formie papierowej. Faktycznie jednak ma się zmienić to, że kierowca nie będzie miał obowiązku posiadania ich podczas kontroli. Stawia się jednak jeden warunek, chociaż powinienem chyba napisać – planuje się pozostawić jeden warunek. Właściciel i kierujący samochodem samochodu, który będzie chciał skorzystać z tej opcji, będzie musiał wcześniej aktywować taką możliwość w dedykowanej aplikacji.
To wszystko można podsumować jednym zdaniem. Owszem, planujemy wprowadzenie takich zmian, jednak nie nastąpią one tak szybko, jak mogłoby się wydawać. Pamiętajmy, ile czasu zajęło postawienie na nogi systemu ePuap, aby jako tako działał. No i do tego wszystkiego trzeba by na samym końcu znowelizować kodeks wykroczeń, aby brak takich dokumentów nie był w dalszym ciągu wykroczeniem.