Wicepremier Jarosław Gowin miał się dzisiaj spotkać z przedstawicielami Rady Przedsiębiorczości. Na spotkaniu miała paść odpowiedź na pytanie, kiedy możliwe jest otwarcie hoteli i ogródków restauracyjnych. Deklaracja wicepremiera była jednak zaskakująca i nijak miała się do wcześniejszych zapewnień rządzących.
Kiedy otwarcie hoteli i ogródków restauracyjnych? 4 maja to zdaniem wicepremiera Gowina prawdopodobny termin
W środę 28 kwietnia rząd ma przedstawić plan odmrażania gospodarki w maju. Z dotychczasowych informacji i wypowiedzi udzielanych przez poszczególnych członków rządu można było wywnioskować, że w pierwszej kolejności na otworzenie mogą liczyć instytucje kultury, czyli m.in. muzea i galerie sztuki, ale być może także kina i teatry. Oprócz tego rząd miał również dopuścić możliwość organizacji wesel i komunii (z określonym limitem osób).
Prawdopodobne wydawało się też, że w pierwszej turze znoszenia obostrzeń rząd zdecyduje się też na otworzenie galerii handlowych oraz wielkopowierzchniowych sklepów budowlanych. Dopiero później miała ruszyć branża hotelarska, gastronomiczna i fitness. Tymczasem z informacji, do których dotarł „BI” wynika, że wicepremier Jarosław Gowin – który spotkał się dzisiaj z przedstawicielami Rady Przedsiębiorczości – miał zdradzić już, kiedy otwarcie hoteli i ogródków restauracyjnych będzie możliwe. Z jego słów miało jednak wynikać, że mowa nie o drugiej połowie miesiąca, ale nawet – o 4 maja. Hotele i ośrodki z miejscami noclegowymi mogłyby być uruchomione przy utrzymaniu limitu 50 proc. obłożenia dostępnych miejsc i z zachowaniem reżimu sanitarnego. Oprócz tego po majówce mogłoby również nastąpić częściowe odmrożenie handlu.
Czy taki scenariusz faktycznie jest prawdopodobny? Wicepremier Gowin znany jest z tego, że zawsze optował za wcześniejszym odmrażaniem gospodarki niż jego rządowi koledzy. Dodatkowo warto zaznaczyć, że wicepremier miał mówić o „gotowości do odmrożenia”. Nie wiadomo zatem, czy jest to rozwiązanie wstępnie przyjęte przez rząd, czy też dopiero będzie dyskutowane.
Harmonogram może się zmienić w każdej chwili
Należy jednocześnie pamiętać, że zaprezentowany w środę harmonogram mimo wszystko może się jeszcze zmienić w trakcie miesiąca – wszystko będzie zależeć od sytuacji epidemiologicznej. Rzecznik rządu w wywiadzie dla Radia Gdańsk uprzedzał, że razem z harmonogramem zaprezentowane zostaną warunki, które będą musiały zostać spełnione, by kolejne punkty harmonogramu weszły w życie. Można się domyślać, że chodzi o kolejne poziomy średniej liczby zakażeń na 100 tys. mieszkańców – tak jak miało to miejsce w przypadku ustalania planu wychodzenia z „narodowej kwarantanny”.
Czy można spodziewać się jakichś zmian jeszcze przed majówką? Najprawdopodobniej w województwach dolnośląskim, śląskim, opolskim, łódzkim i wielkopolskim do szkół wrócą uczniowie z klas I-III szkoły podstawowej oraz zostaną otwarte salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne. Luzowanie pozostałych obostrzeń jeszcze przed majówką jest bardzo mało prawdopodobne.