Stało się, galerie handlowe w końcu zostają powtórnie otwarte. Trzeba jednak wiedzieć, że w związku z wciąż trwającą epidemią koronawirusa, nałożony został szereg restrykcji. O czym należy wiedzieć przed wizytą w centrum handlowym?
Ograniczenia w galeriach handlowych w związku z koronawirusem
Ministerstwo Rozwoju wraz z Głównym Inspektoratem Sanitarnym przedstawiło zestaw zaleceń dla galerii handlowych o powierzchni pow. 2000 mkw, których powrót do pełnego funkcjonowania zaplanowano na 4 maja. Zestaw zaleceń ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa pracowników i klientów, a także ograniczanie kontaktów międzyludzkich do minimum.
Resort wraz z GIS wskazują pracodawcom, by ci pracownicy, którzy mogą swoje zadania realizować zdalnie, nie przychodzili do pracy. Zaleca się, by organizacja stanowisk pracy obejmowała regułę co najmniej dwumetrowego odstępu między pracownikami.
Zaleca się ograniczenie do minimum spotkań i narad wewnętrznych, a jeżeli takowe muszą się odbyć, to powinny być prowadzone przy otwartych oknach, gdzie i tak sugeruje się, by w miarę możliwości komunikować się zdalnie. W celu ochrony wszystkich pracowników sugeruje się rozłożenie różnych godzin przerw w prac.
Co powinien pracownik?
Pracownicy, którzy powrócą do pracy w galeriach handlowych, powinni obowiązkowo po przyjściu do pracy myć ręce wodą z mydłem, a także – cały czas – zakrywać nos i usta przy pomocy osłony lub przyłbicy, a także nosić rękawice ochronne. Podczas rozmowy z drugą osobą (a zatem z klientem lub współpracownikiem) należy zachować dwumetrowy odstęp, a także regularnie myć i dezynfekować ręce.
Ponadto, co istotne, resort sugeruje, by pracownicy dezynfekowali swoje miejsca pracy, a także wszelkie powierzchnie, które dotykane są zarówno przez personel, jak i przez klientów. Pracownicy powinni ponadto zwracać uwagę na stan zdrowia, a w wypadku jakichkolwiek wątpliwości – od razu informować pracodawcę, który co do zasady powinien osobę podejrzaną o zakażenie odsunąć od pracy, a razie konieczności hospitalizacji – do czasu transportu w miarę możliwości odizolować ją od reszty pracowników i uzyskać informację co do ostatniej aktywności pracownika (w kontekście osób, z którymi miał on kontakt, bądź miejsc, w których przebywał).
Co istotne, pracodawca powinien poinformować pracownika o powyższym, wyjaśniając odpowiednie procedury, włącznie z przekazaniem numerów telefonu do właściwej stacji sanitarno-epidemiologicznej.
O czym muszą pamiętać klienci?
Każda osoba przebywająca w galerii ma obowiązek zasłaniania nosa i ust (bo obowiązkiem jest zasłanianie nosa i ust, a nie „posiadanie maseczki”), a także utrzymywać odstęp co najmniej dwumetrowy pomiędzy innymi klientami w galerii handlowej. Pomóc w tym mają odpowiednie naklejki taśmowe, na przykład na podłodze, które zobaczyć można w sklepach spożywczych.
Ministerstwo Rozwoju i GIS wskazują, że w co najmniej jednym sklepie na terenie obiektu musi być możliwość zakupu maseczek, a informacja o jego lokalizacji powinna znajdować się przy wejściu. Alternatywnie można postawić automat z maseczkami.
W obiektach powinno się ponadto otworzyć jak największą liczbę wejść i zlikwidować bariery tak, by klienci mogli wchodzić i wychodzić z obiektu w miarę możliwości bezkontaktowo lub uruchomić jedynie jedno wejście i wyjście po to, by móc łatwo liczyć klientów.
Co będzie otwarte, a co zamknięte?
Jeżeli przepisy prawa nie stanowią inaczej (ograniczając działalność całych sektorów, jak fryzjerstwo, czy usługi kosmetyczne), dopuszczona jest działalność wszystkich sklepów i obiektów, oprócz:
- stref aktywności fizycznej (siłownie, sale i place zabaw, parki trampolin);
- stref gier
- kin
- wszystkich wysp handlowych (także gastronomicznych)
Sama strefa gastronomiczna wydzielona musi zostać fizyczna barierą, a liczba osób w takiej strefie zależna będzie od przelicznika „jedna osoba na 15 metrów kwadratowych powierzchni”. Rządzący podkreślają, że na razie będzie możliwe jedynie kupowanie na wynos (bez możliwości konsumpcji na miejscu, bowiem w galeriach funkcjonuje bezwzględny zakaz spożywania posiłków).
GIS podkreśla jednak, że w momencie otwarcia stref gastronomicznych, czyli jeszcze nie teraz możliwość spożywania posiłku na miejscu obarczona będzie ograniczeniami
- jedna osoba na stolik (nie dotyczy rodzin), chyba że zachowana zostanie dwumetrowa odległość
- odległość między stolikami co najmniej dwumetrowa
Z dodatkowych niedogodności trzeba wskazać m.in. wyłączenie z użytku przechowalni bagażu, czy szatni, a także limity w windach – maksymalna dopuszczalna liczba osób dzielona przez trzy, z czego nie dotyczy to rodzin.
Warto na koniec wskazać, że wielu przedsiębiorców boryka się z problemami finansowymi, co wespół w wysokością czynszów (co do których padł nawet pomysł repolonizacji centrów handlowych) powoduje, że niektóre sieci handlowe ograniczają swoją działalność w galeriach, wypowiadając umowy najmu. Oznacza to, że w praktyce wiele sklepów może się i tak nie otworzyć.
Więcej informacji można uzyskać na stronie resortu.