Black Friday 2022 zbliża się wielkimi krokami. Jak przygotowują się do niego sklepy internetowe? Z danych publikowanych przez DHL Parcel wynika, że tegoroczny szczyt promocji będzie skromniejszy od poprzednich. Sprzedawcy rezygnują z oferowania darmowej dostawy, zmniejszają budżety marketingowe i skracają długość promocji. Z drugiej strony spodziewają się większych przychodów i wyższej wartości koszyków zakupowych.
Sytuacja gospodarcza wymusza na sklepach internetowych zaciskanie pasa
Kilka dni temu na łamach Bezprawnika przytaczaliśmy rady OVHcloud dotyczące tego, jak sklepy internetowe mogą maksymalnie wykorzystać Black Friday 2022. Ten zbliża się nieubłaganie, zaraz za nim będzie Cyber Monday. W grudniu czekają nas z kolei przedświąteczne i poświąteczne promocje. Rok mamy szczególny, bo naznaczony inflacją. Topniejąca siła nabywcza znacząco wpłynęła na zachowanie kupujących. Wzrost kosztów działalności dodatkowo zmusił polskie ecommerce do skorygowania tegorocznych planów na coroczny szczyt zakupowy.
Jak jednak tegoroczny Black Friday widzą sami sprzedający? Interesującymi danymi na ten temat podzielił się DHL Parcel. Wynika z nich, że w tym roku będzie wyraźnie skromniej niż w latach ubiegłych. 50 proc. sprzedawców deklarowało rezygnację z oferowania swoim klientom darmowej dostawy. 17 proc. respondentów zadeklarowało krótszy czas promocji. 33 proc. ankietowanych przyznało, że zaoferuje w tym roku swoim klientom mniejsze upusty. Średni poziom rabatów w Black Friday 2022 wynieść ma jakieś 30 proc. Sprzedawcy oszczędzają również na budżetach marketingowych.
Na pierwszy rzut oka powyższe dane nie do końca odpowiadają temu, co można zaobserwować w praktyce. Wszelkiej maści sklepy i portale kuszą klientów obniżkami z okazji Black Friday 2022. Rozciąganie promocji na cały „Czarny Tydzień” jest już właściwie standardem. Nie da się przy tym ukryć, że z rzeczywistą wysokością rabatów w poprzednich latach bywało różnie. Mowa o praktykach rynkowych, przed którymi konsumentów ustrzec miała dyrektywa Omnibus, a której polski ustawodawca nie zdążył implementować na czas.
Równocześnie jednak diabeł tkwi w szczegółach. Już OVHcloud zwracało uwagę na to, że najbardziej widoczne w sferze marketingowej duże podmioty mają nieco większe spektrum możliwości radzenia sobie ze skutkami inflacji. Wszystko dzięki efektowi skali. Obniżenie marży zaboli ich mniej niż mniejsze e-sklepy. Mają również mocniejszą pozycję negocjacyjną względem dostawców. Zaciskanie pasa czeka przede wszystkim mniejszych przedsiębiorców.
Black Friday 2022 to w Polsce dobra przygrywka przed promocjami w okolicach świąt Bożego Narodzenia
Pomimo niekorzystnych okoliczności, badani przez TPay przedsiębiorcy z branży wydają się podchodzić do problemu z umiarkowanym optymizmem. Połowa właścicieli sklepów internetowych spodziewa się zwiększonej liczby zamówień i wyższej średniej wartości koszyków. Potwierdzają to prognozy ekspertów z Deloitte. Wzrost sprzedaży internetowej w całym sezonie świątecznym ma wynieść 13,6 proc. Dla porównania: sprzedaż stacjonarna w tym samym okresie ma odnotować wzrost rzędu jedynie 6 proc. Przewaga ecommerce nad tradycyjnym handlem pod koniec roku tylko rośnie.
Optymizm nie powinien dziwić. Kolejne badanie na temat Black Friday 2022 opublikowała niedawno Klarna. Wynika z niego, że aż 60 proc. Polaków deklaruje, że coś sobie w trakcie tej promocji kupi. 15 proc. respondentów jest tego pewna. Równocześnie ankietowani deklarują, że będą aktywnie poszukiwać okazji do zakupów. Dotyczy to nie tylko świątecznych prezentów, ale także codziennych produktów.
Black Friday 2022 to także wyzwanie dla operatorów logistycznych. Zwiększona sprzedaż w ecommerce oznacza w końcu dużo większe zapotrzebowanie na usługi kurierów. Zakupy muszą jeszcze jakoś dotrzeć do klientów. Agnieszka Świerszcz, CEO DHL Parcel Polska, nie spodziewa się, by tegoroczny sezon okołoświąteczny różnił się pod tym względem od poprzednich.
Nasze przygotowania poprzedzamy analizą badań rynkowych i prognozami ekspertów z dziedziny ekonomii. Mając to na uwadze, spodziewamy się, że ten okres będzie równie pracowity, co w latach poprzednich.
DHL Parcel zwraca przy tym uwagę na paradoks związany z obecną sytuacją gospodarczą. Kryzys może zachęcać konsumentów do zwiększonych zakupów. Logika wydaje się tutaj bardzo prosta: skoro ceny błyskawicznie rosną, to lepiej wydać pieniądze już teraz. Jak będzie naprawdę? Dokładniejsze dane na ten temat z pewnością pojawią się już w przyszłym roku.