Polski sektor IT rośnie w tempie, jakiego reszta gospodarki może tylko zazdrościć. Pensje szybują w górę, nowe firmy powstają jak grzyby po deszczu, a pracowników jest tak mało, że system chłonie praktycznie każdego, kto ma jakiekolwiek pojęcie o tej branży. Mityczny zachód patrzy na to z zazdrością i chyba tylko u nas słychać opinie, że jesteśmy jedynie Indiami Europy.
Nie dalej jak wczoraj Kuba opisał raport sporządzony przez OVH, który jednoznacznie odpowiadał na pytanie, czy warto być informatykiem. Cała polska branża IT cierpi na chroniczny brak specjalistów. Pomimo tego udało nam się wypracować niespotykaną wręcz renomę. Polska jest coraz popularniejszym miejscem na outsourcing usług IT. Dziś natknąłem się na bardzo ciekawy tekst, który rozpoczyna się od mocnego pytania „dlaczego outsourcing twojego działu IT do Polski zrujnuje Ci życie?” Szybko jednak okazuje się, że autor nie może się nachwalić naszych informatyków. Przed podpisaniem umowy z polską firmą zrobił szybką sondę wśród swoich znajomych na temat świadczonych usług przez naszych informatyków. Oto czego się dowiedział.
Jakość świadczonych przez nas usług jest ZA dobra
To najczęstsza opinia, jaką usłyszał. Okazuje się, że klienci polskich firm mają dzięki temu… za dużo wolnego czasu. Nasi informatycy zajmują się wszystkim absolutnie bezbłędnie i to od A do Z. Testy stworzonych przez nich aplikacji są tak dobre, że praktycznie nie mają żadnych uwag. Tworzony software praktycznie nie zawiera bugów, a jeśli tak, to są bardzo szybko likwidowane. Managerowie tak dobrze zarządzają projektami, że klienci nie tracą żadnego czasu, ani tym bardziej nerwów na dziesiątki poprawek.
Polska branża IT jest ZA tania jak na jakość świadczonych usług
To równie częsta opinia, jak pierwsza. Klienci podświadomie szukają haczyków lub małego druku na umowach. Logiczne wydaje się, żę najwyższa jakość idzie w parze z wysokimi cenami. Nie inaczej jest w IT. Okazuje się jednak, że nasze lokalne firmy wyceniają swoje usługi na tyle tanio, że spokojnie mogliby żądać więcej. Zapewne nikt by nie się nie zająknął. Autor podaje prosty przykład z własnego podwórka. Na jeden swój projekt miał przeznaczony budżet w wysokości 100 000 funtów. Według jego wiedzy to standardowa cena za tego typu usługę w niemal całej Europie. Jakże się zdziwił, gdy polska firma, za dokładnie ten sam poziom i jakość usług policzyła… 60 000 funtów.
Polska branża IT świetnie dogaduje się z klientem
Polscy informatycy są tak kompetentni, a na dodatek tak świetnie się komunikują z klientem i rozumieją jego potrzeby, że kontakty z nimi są wręcz nudne. Chodzi o całokształt doświadczeń z naszymi firmami. Panuje u nas wzorowa etyka pracy, specjaliści znają się na swojej pracy i mają wyśmienite kompetencje. Na dodatek po prostu ciężko pracują, a efekty tego są widoczne niemal na każdym kroku.
Wnioski nasuwają się same. Praktycznie każda inna gałąź naszej gospodarki powinna się wzorować na IT. Niestety, tu wypadałoby zacząć od tego, aby więcej płacić. Z tym, jak powszechnie wiadomo, nie jest u nas najlepiej. Wystarczy sobie przypomnieć, jak wygląda rzeczywistość informatyka w administracji publicznej.