Potrącenie zwierzęcia – jakie są obowiązki kierowcy?
Obowiązki kierowcy samochodu w przypadku potrącenia zwierzęcia zostały wyrażone w art. 25 ustawy o ochronie zwierząt. Zgodnie z nim:
Kierowca nie musi więc po potraceniu zwierzaka samodzielnie wieźć go do najbliższej lecznicy weterynaryjnej czy udzielać mu pomocy na własną rękę (wręcz nie powinien tego robić, bo może jeszcze zaszkodzić). Wystarczy zawiadomić odpowiednie służby, które są zobowiązane do podjęcia w tym zakresie działań. Te służby to: lekarz weterynarii, członek Polskiego Związku Łowieckiego, inspektor organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, funkcjonariusz Policji, straży ochrony kolei, straży gminnej, Straży Granicznej, pracownik Służby Leśnej lub Służby Parków Narodowych, strażnik Państwowej Straży Łowieckiej, strażnik łowiecki lub strażnik Państwowej Straży Rybackiej.
Oczywiście w takiej sytuacji zdecydowanie najlepiej jest zadzwonić na policję lub wezwać straż gminną, jeżeli ta działa na terenie danej gminy). Potrącenie zwierzęcia wiąże się również z koniecznością zabezpieczenia miejsca zdarzenia do czasu przyjazdu odpowiednich – zawiadomionych przez kierowcę lub świadków zdarzenia służb i zabezpieczenie samego zwierzaka (w taki sposób, aby kierowca nie naraził się przy tym na niebezpieczeństwo). Wystarczy więc odpowiednio oznakować miejsce zdarzenia (na przykład trójkątem ostrzegawczym) i poczekać na przyjazd pomocy.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 20,77%
Nieudzielenie pomocy zwierzakowi może (i nawet powinno) słono kosztować
Zgodnie z obowiązującym prawem, potrącenie zwierzęcia i nieudzielenie mu pomocy jest wykroczeniem, za które sprawcy grozi kara aresztu w wymiarze od 5 do 30 dni lub grzywny od 20 do 5000 złotych. Bezduszny kierowca musi również liczyć się z możliwością nałożenia na niego obowiązku zapłaty nawiązki w wysokości do 1000 złotych na cele związane z ochroną zwierząt.
Potrącenie zwierzęcia to często nieszczęśliwy przypadek (o sytuacjach, w których ktoś robi to celowo, wolimy nawet nie myśleć), dlatego samo zdarzenie nie wiąże się z odpowiedzialnością ani karną, ani wykroczeniową po stronie kierowcy. O ile oczywiście kierowca zachowa się w odpowiedni osób – i to zarówno biorąc pod uwagę moralność, jak i obowiązujące prawo, a więc natychmiast udzieli poszkodowanemu zwierzakowi pomocy. Warto w tym miejscu wspomnieć, że sądy dla sprawców takich wykroczeń nie mają litości i grzywny, a także nawiązki, orzekają. Przykładem może być wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 2018 roku (VI Ka 636/18), w który skład orzekający orzekł o karze grzywny w wysokości 2.000 złotych dla mężczyzny, który potrącił psa i bezrefleksyjnie z miejsca zdarzenia odjechał. Jak podkreślał skład orzekający:
Oznacza to, że w tej sytuacji nie liczy się, czy zwierzęciu faktycznie została udzielona pomoc (na całe szczęście zwykle znajdzie się jakaś dobra dusza, która nie potrafi przejść obojętnie obok cierpienia zwierzaków), ale czy udzielił jej sam sprawca potrącenia. Nawet jeżeli pomoc wezwą osoby postronne, a sprawca zdarzenia odjedzie, i tak będzie odpowiadał. I bardzo dobrze – bo jego obowiązkiem jest upewnienie się, że do zwierzaka przyjedzie pomoc.
Jak najlepiej pomóc potrąconemu zwierzęciu?
Niezależnie od tego, czy jesteś sprawcą potrącenia, czy też świadkiem takiego zdarzenia, warto zainteresować się losem czworonoga (oczywiście tylko sprawca potrącenia ma prawny obowiązek udzielenia pomocy, w przypadku świadków możemy jedynie traktować to w kategorii obowiązku moralnego). Aby pomóc potrąconemu zwierzęciu, należy zawiadomić odpowiednie służby – pomoc nadejdzie najszybciej, jeżeli będzie to policja lub straż gminna.
Zawiadomienie mundurowych nie zawsze jednak jest wystarczające (chociaż dzięki temu kierowca może uwolnić się od potencjalnej odpowiedzialności za wykroczenie). Czasem dobrze również zawiadomić działającą na terenie danej miejscowości organizację zajmującą się pomocą zwierzętom. Można na przykład prosić o polecenie takiej organizacji mundurowych, można również samodzielnie wyszukać ją w internecie i zadzwonić w poszukiwaniu pomocy. To zdecydowanie zwiększy szanse zwierzęcia na przeżycie.