Praktiker to jedna z najbardziej znanych sieci marketów budowlanych. Firma przechodzi jednak problemy finansowe. W zeszłym roku ogłoszono restrukturyzację spółki, co miało umożliwić wyjście z tarapatów. Wygląda jednak na to, że nie będzie to takie łatwe: komornicy wyeksmitowali bowiem 6 sklepów Praktikera – niemal połowę z wszystkich działających. To koniec sieci?
A miało być tak pięknie. Praktiker to przykład repolonizacji branży handlowej: pierwotnie spółka z kapitałem germańskiego pochodzenia (Praktiker Bau-und Heimwerkermarkte AG), od 2015 roku jest własnością firmy New Finance Services S.A. zarządzanej przez młodego rekina biznesu panią Magdaleną Trawińską. Notabene, ilość zarządzanych przez panią Trawińską spółek jest imponująca jak na 23-latkę:
Niestety, zmiany właścicielskie nie pomogły wyjść firmie z kłopotów finansowych.
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, X Wydział Gospodarczy ds. Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych, postanowieniem z dnia 3 listopada 2016 roku w sprawie o sygnaturze akt X GR 63/16 postanowił otworzyć postępowanie sanacyjne Praktiker Polska spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawie. Umożliwiło to wstrzymanie komorniczych egzekucji, a wierzyciele Praktikera zostali zmuszeni do uczestnictwa w postępowaniu restrukturyzacyjnym – co miało umożliwić z jednej strony zaspokojenie należności, z drugiej zaś umożliwić sieci marketów przetrwanie.
Praktiker restrukturyzuje się, ale musi opuścić 6 sklepów
A tymczasem firma Metro Properties – która wynajmuje Praktikerowi 6 sklepów (z 16, które działały) w Warszawie Markach, Łodzi, Radomiu, Krakowie, Zabrzu i Czeladzi – w październiku wypowiedziała umowy najmu. Ponieważ Praktiker nie opuścił tych lokali, ich właściciel poszedł do sądu w celu wydania wyroku nakazującego wydanie nieruchomości. Sąd wydał wyrok zgodny z roszczeniem Metro Properties. Praktiker mimo to wciąż prowadził działalność (mimo wypowiedzianych umów najmu oraz wezwaniu przez komorników do opuszczenia ww. lokali).
I dlatego 7 lutego do 6 lokali sieci weszli komornicy celem… dokonania eksmisji tych sklepów. Markety obecnie są nieczynne, a znajdujący się w nich majątek należący do spółki Praktiker powinien zostać odebrany przez dłużnika. Wynika to z sytuacji spółki: po wszczęciu postępowania restrukturyzacyjnego nie można prowadzić egzekucji z majątku dłużnika, co uniemożliwia np. zajęcie rachunków bankowych czy ruchomości. Wynika to z bezpośrednio z treści art. 259 ust. 3 ustawy Prawo restrukturyzacyjne:
Wszczęcie postępowania egzekucyjnego oraz wykonanie postanowienia o zabezpieczeniu roszczenia lub zarządzenia zabezpieczenia roszczenia wynikającego z wierzytelności objętej z mocy prawa układem jest niedopuszczalne po dniu otwarcia przyspieszonego postępowania układowego
Co niezwykle istotne w tej sprawie, eksmisja („opróżnienie i wydanie nieruchomości”) nie jest jednak postępowaniem mającym zaspokoić roszczenia np. z tytułu niezapłaconego czynszu – tych kwot Metro Properties musi dochodzić w ramach postępowania restrukturyzacyjnego. A to oznacza, że komornik ma prawo – jeśli sąd to nakaże – dokonać eksmisji. Dziwi zatem fakt, że w oficjalnym oświadczeniu Praktiker wskazuje, że… działania komorników są nielegalne:
Z przykrością stwierdzamy, że Metro Properties oraz komornicy działają na szkodę marki Praktiker i ogółu wierzycieli spółki. (…) Według nowego prawa restrukturyzacyjnego podjęte działania są niedopuszczalne, ponieważ polegają na zajęciu sklepów, które stanowią masę sanacyjną, a więc nie mogą podlegać jakimkolwiek zajęciom.
Tymczasem, jak wynika z wyjaśnień wierzyciela, majątek Praktikera nie podlegał zajęciu, a sieć została wezwana do odbioru rzeczy ze sklepów objętych eksmisją.
Wygląda zatem na to, że Praktiker próbuje jedynie zapobiec nieuniknionemu: upadłości sieci, co wydaje się logiczną konsekwencją zamknięcia blisko połowy sklepów.
Fot. tytułowa: Alter welt z polskiej Wikipedii, CC BY-SA 2.0