Grzegorz Schetyna, p.o. lidera Platformy Obywatelskiej, nawołuje dziś do bojkotowania abonamentu RTV. Déjà vu.
Źle się dzieje w mediach publicznych. To nigdy nie była przesadnie udana instytucja medialna, przynajmniej pod względem „politycznym”, ale obecnie nie sposób jest już mówić wyłącznie o nieprawidłowościach. To autentyczna propaganda rządowa w stylu komunistycznych reżimów, która swoje skandaliczne działania usprawiedliwia rzekomym „pluralizmem” mediów. Że skoro prywatne stacje telewizyjne w większości są krytyczne wobec rządu, to pluralizm w rozumieniu TVP polega na tym, by pudrować jego wizerunek i atakować opozycję.
Propaganda ta przyjmuje postać nie tylko stronniczości, do której już przywykliśmy, ale kłamstw. I to takich, że w ruch idą nawet programy graficzne.
Co gorsza, politycy Prawa i Sprawiedliwości są zdania, że media publiczne w tej postaci zasługują na większe wsparcie finansowe ze strony obywateli i zmieniają koncepcję opłacania abonamentu RTV w taki sposób, by nikomu – lub prawie nikomu – się nie upiekło. Obecnie z tą ściągalnością jest bardzo różnie.
Grzegorz Schetyna namawia do niepłacenia abonamentu RTV
Platforma Obywatelska wprawdzie trochę spróbowała znieść abonament RTV, ale ustawę zawetował prezydent Lech Kaczyński. Potem jednak przez 5 lat prezydentem był Bronisław Komorowski. Temat abonamentu nie powrócił.
A przecież wszyscy mamy w głowie wypowiedzi ówczesnego lidera formacji – Donalda Tuska – który kwestionował sens instytucji abonamentu radiowo-telewizyjnego i wypowiedział święta wojnę tej koncepcji. Degrengolada, która teraz się wyczynia w mediach publicznych, to jest właśnie wasza pokuta Platformo Obywatelska.
Grzegorz Schetyna, jak na typowego przedstawiciela opozycji przystało, również przypomniał sobie, że abonament RTV w zasadzie nie ma sensu i służy wyłącznie tuczeniu instytucji, która powinna sobie doskonale radzić na warunkach czysto rynkowych. Polityk wezwał dziś do obywatelskiego nieposłuszeństwa w sprawie abonamentu RTV.
Po wyborach wszyscy ukarani za niepłacenie abonamentu będą mogli liczyć na rekompensatę, obiecuję
Oczywiście nie słuchajcie Grzegorza Schetyny
Było już kilka, a pewnie nawet i kilka tysięcy takich, co po wypowiedziach Donalda Tuska sprzed dekady uznali, że abonamentu RTV płacić już po prostu nie warto. Z czasem media relacjonowały, że po latach do ich drzwi pukał nawet komornik.
W mojej ocenie, oczywiście musicie sobie skonfrontować ją ze swoim zdrowym rozsądkiem, apel o obywatelskie nieposłuszeństwo dla wielu wiernych wyznawców Schetyny skończy się tragicznie. Zakładając nawet, że polityk wygra następne wybory – na tę chwilę nic na to nie wskazuje – trzeba się jeszcze liczyć z bardzo optymistycznym założeniem, że będzie pamiętał o swoich słowach, które rzucił gdzieś tam, kiedyś tam, między wierszami, na jakiejś konwencji. O której nikt nie będzie pamiętał już w ten poniedziałek.
Politycy mają trudności z dotrzymywaniem obietnic danych będąc u władzy i to w ramach swojego własnego programu. Dziś słuchając Grzegorza Schetyny, prosicie się o takie same kłopoty, jak gdybyście nagle posłuchali Janusza Korwin-Mikke i przestali płacić podatek dochodowy.