- Home -
- Biznes -
- Coca Cola Cherry z cukrem wraca do Polski. Konsumenci nie chcieli zdrowia lansowanego przez Unię Europejską
Jakiś czas temu spora część napojów dostępnych w polskich sklepach przeszła spory lifting "kaloryczny". W tym gronie znalazła się Coca Cola Cherry.

Jako były koneser smakowych napojów gazowanych pisałem późną wiosną na łamach Bezprawnika, że Mountain Dew, Pepsi, Coca-Cola czy Sprite odchudzają się teraz na potęgę. Były, ponieważ dietetycy i znajomi niestety zmusili mnie ostatnio do porzucenia napojów tego typu, nawet w wersji light. Na co dzień piję wodę mineralną, a jak mam ochotę na odrobinę szaleństwa, to wodę mineralną z gazem.
Abstrahując od mojej prywatnej tragedii - również Coca-Cola odnotowała mała tragedię w swoich wynikach sprzedaży i tak oto do sklepów powraca "słodka" Coca-Cola Cherry. Od wakacji imitowała ją bowiem wersja odchudzona. Niby wszystko ze smakiem było w porządku, a jednak... no coś tam nie dźwięczało. Do tego stopnia, że chyba po raz pierwszy w historii godnym konkurentem Coca-Coli stawały się również pozbawione cukru Pepsi Wild Cherry czy Pepsi Lime. Pepsi Lime - to generalnie bardzo ciekawa pozycja na mapie napojów gazowanych dostępnych w Polsce. Szczególnie ciepło wspominam sposób w jaki łączyła się z kostkami lodu w upalne lipcowe popołudnia.
Coca Cola Cherry wraca do Polski. Niestety nie Cherry Coke
Abstrahując jednak od dalszego ciągu mojej prywatnej tragedii i syndromu odstawienia - konsumenci wygrali. Coca-Cola zdecydowała się przywrócić do sprzedaży Coca-Colę Cherry w wersji z cukrem. Przypomnijmy, że "odsładzanie" poszczególnych napojów z portfolio wielkich koncernów spożywczych nie wynika z faktu troski o dobro klientów, ale jest w dużej mierze wynikiem obawy o koncepcję tzw. "Podatku od cukru" nakładanego na producentów napojów, które nie stosują bardziej dietetycznych, choć budzących liczne kontrowersje, słodzików.
Ponoć do zmiany Coca-Colę przekonały bezpośrednie prośby ze strony konsumentów. Ja tam w to wysłuchiwanie bezpośrednich próśb tak do końca nie wierzę, bo gdyby naprawdę słuchano sympatyków marki, wiśniowa Cola po pierwsze już dawno byłaby na stałe dostępna w ponad dwulitrowych butelkach. A po drugie... to nie byłby żaden przebieraniec. Jedyna akceptowalna forma egzystencji tego napoju to oczywiście Cherry Coke.
zobacz więcej:
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz