Specustawa, której celem ma być walka z ASF, zdaniem obrońców praw zwierząt czy samorządowców wcale nie rozwiąże problemu pomoru świń. Uważają, że w ten sposób zostaną tylko rozszerzone uprawnienia myśliwych. Ci zostaną z kolei obłożeni dodatkowymi kosztami. Podobnie zresztą jak samorządy.
Odstrzał sanitarny dzików nie pozwoli skutecznie walczyć z ASF
Specustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych została uchwalona przez Sejm w grudniu. W tym tygodniu zajmuje się nią Senat. Ustawa ma pozwolić na ograniczenie liczebności dzików dotkniętych ASF. Odstrzał sanitarny dzików może być przeprowadzony przez myśliwych, a także policję czy wojsko.
Eksperci są jednak zdania, że sam odstrzał sanitarny dzików wcale nie pomoże efektywnie walczyć z ASF. Jak podkreśla Tomasz Zdrojewski z organizacji Koalicja niech Żyją! Odstrzał dzików to tylko jeden z trzech filarów walki z epidemią ASF. Pozostałe to bioasekuracja oraz skuteczne odnajdywanie padłych zwierząt. Za przedostawanie się wirusa miedzy środowiskiem naturalnym a hodowlą świń odpowiedzialni są ludzie, którzy nie przestrzegają zasad bioasekuracji i uboju sanitarnego. Najważniejszy jest więc przygotowanie gospodarstw tak, by wirusy się do nich nie dostawały. Znaczenie ma także wypracowanie skutecznych mechanizmów wynajdywania padłych dzików, a następnie ich utylizacja.
Zmiana niekoniecznie będzie korzystna dla myśliwych czy samorządów
Dzięki ustawie myśliwi mają zyskać nowe uprawnienia, ale nie oznacza to wcale, że będą z tych zmian zadowoleni. Zostaną obciążeni kosztami walki z ASF, bo ustawa nie zabezpiecza źródeł finansowania odstrzału sanitarnego. Zdaniem ekspertów na myśliwych nie powinien spoczywać obowiązek finansowania zakupu chłodni czy zestawów bioasekuracyjnych – powinno się tym zająć państwo. Kosztami obciążeni zostaną zresztą także samorządowcy. Jako zarządcy dróg będą musieli bowiem finansować budowę płotów zabezpieczających przed chorymi zwierzętami. Jak wskazał Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich spośród 420 tysięcy dróg publicznych aż 95 procent zarządzanych jest przez samorządy terytorialne. Oznacza to, że po stronie gmin, powiatów i województw znajdą się ogromne koszty. Jego zdaniem budowanie odpowiednich zabezpieczeń w celu przeciwdziałania potencjalnie chorych zwierząt wykracza poza zadania własne jednostek, a tym samym w budżecie powinny zostać zabezpieczone odpowiednie środki na sfinansowanie tych zadań.
Wysokie kary za utrudnianie polowań – nie tylko tych związanych z walką z ASF
Nowy przepis w ustawie Prawo łowieckie budzi jeszcze więcej emocji. Celowe utrudnianie lub przeszkadzanie w polowaniu ma być objęte karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Karane więc będzie utrudnianie lub przeszkadzanie w polowaniu realizowanym ze względu na pasję czy kultywowanie tradycji. Osoba utrudniająca odstrzał sanitarny dzików ukarana zostanie natomiast na podstawie innego przepisu – artykułu 78 pkt 6 Ustawy o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczania chorób zakaźnych. Zgodnie z tym przepisem za udaremnianie lub utrudnianie wykonania odstrzału sanitarnego przewidziana jest kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Przepisy dotyczące karania za utrudnianie zwykłych polowań zdaniem wielu osób wykraczają poza cel specustawy. Dodatkowo wątpliwości budzi kwestia „celowości” utrudniania polowania i udowodnienia, czy ktoś na danym obszarze znalazł się przez przypadek, czy właśnie po to, by polowanie utrudnić. Wysokość kary zdaniem ekspertów również jest absurdalna. Przykładowo, przeszkadzanie w akcji ratowniczej uznawane jest jedynie za wykroczenie, podczas gdy za utrudnianie polowań może grozić nawet rok pozbawienia wolności.
Prawnicy są zdania, że ustawa wymaga zmian
Wśród przepisów do poprawki wymienia się między innymi wykreślenie możliwości polowania przy pomocy broni z tłumikiem. Broń palna z tłumikiem huku według Ustawy o broni i amunicji jest bronią szczególnie niebezpieczną. Używanie jej w miejscach, w których potencjalnie mogą znajdywać się osoby postronne, stanowi więc duże zagrożenie dla bezpieczeństwa .
Mecenas Karolina Kuszlewicz wskazuje natomiast, że w specustawie rozmywa się granica między tym, co jest polowaniem zbiorowym czy indywidualnym a odstrzałem sanitarnym. Jej zdaniem konieczne byłoby określenie granic odstrzału w ramach walki z ASF – na przykład wskazanie, że gdy miejsce ma odstrzał sanitarny dzików, nie można polować na inne zwierzęta.