Podatki, opłaty i inne daniny publicznoprawne są na nas nakładane w trybie przepisów postępowania administracyjnego. Przepisom tym przyświeca jedna ważna zasada. Nieskuteczne doręczenie powoduje, że decyzja nas nie wiąże. Nie we wszystkich jednak przypadkach, kiedy decyzja do nas fizycznie nie dotarła, będziemy mogli uznać, że nie wywołuje ona skutków prawnych.
Decyzje organu doręczane są elektronicznie lub w miejscu zamieszkania
Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego, organ doręczy nam decyzję na skrzynkę do e-doręczeń. Jeśli jej nie mamy, organ dostarczy list za pokwitowaniem przez Pocztę Polską. Może też skorzystać z pomocy własnych pracowników, którzy przyniosą nam pismo do domu. Co do zasady bowiem, organ doręcza decyzję w miejscu naszego zamieszkania i do naszych rąk.
Przesyłkę może też odebrać dorosły domownik
Jeśli jednak listonosz nie zastanie nas w domu, może przesyłkę z urzędu wydać, za pokwitowaniem, dorosłemu domownikowi, sąsiadowi lub dozorcy domu, jeżeli osoby te podjęły się oddania pisma adresatowi. O ile rzeczywistym domownikom raczej będzie zależeć, aby odebrana przesyłka rzeczywiście do nas dotarła, o tyle goście mogą o niej zwyczajnie zapomnieć. Przypuśćmy, że odwiedza was daleki krewny. Korzysta z waszej uprzejmości i zatrzymuje się u was na dłuższy czas, aby poszukać dla siebie mieszkania na stałe. Każdy z was prowadzi swoje życie. Praca, hobby, wypady na miasto. Mijacie się najczęściej wieczorami albo w ogóle. Nie prowadzicie wspólnego gospodarstwa domowego. Krewny także u was nie mieszka. Po prostu przebywa w waszym mieszkaniu przez jakiś czas.
Domownik to nie tylko stały mieszkaniec
Okazuje się, że taki, nawet daleki krewny, który nocuje dłuższą chwilę w waszym mieszkaniu, może być uznany przez listonosza za domownika. Oznacza to, że może odebrać pismo z urzędu. Także to, zawierające np. decyzję podatkową. Fakt, że zapomniał was poinformować o odbiorze, nie wpłynie na ważność takiej decyzji. Urząd uzna przesyłkę za skutecznie doręczoną. Takie rozumienie domownika sądy administracyjne uznają za słuszne. Zgodnie z jednym z wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego, wystarczające dla uznania określonej osoby za domownika jest, aby osoba odbierająca pismo, będąc krewnym lub powinowatym, przebywała w mieszkaniu adresata za jego zgodą okresowo. Przy czym bez znaczenia jest jakiego okresu to dotyczy. Krewny może zatem być u nas tylko tydzień lub dwa. Nie musi też prowadzić z nami wspólnego gospodarstwa domowego.
Jeśli zatem naszą przesyłkę z urzędu odbierze dorosła osoba przebywająca w naszym miejscu zamieszkania, nie będziemy mogli uchylić się od skutków prawnych owego pisma. Termin do wykonania ciążącego na nas obowiązku wynikającego z decyzji urzędu, będzie biegł. Gdyby decyzja dotyczyła obowiązku zapłaty podatku, możemy popaść w zwłokę z płatnościami. Jeśli spodziewamy się przesyłki z urzędu, a w naszym mieszkaniu przebywają goście, warto przed ich wyjazdem, zapytać czy czasem nie odebrali jakiegokolwiek listu.