Empik sprzedawał dron DJI Mavic Pro Fly More Combo za 2400 zamiast 7900 złotych, ale teraz anuluje zamówienia

Zakupy Dołącz do dyskusji (253)
Empik sprzedawał dron DJI Mavic Pro Fly More Combo za 2400 zamiast 7900 złotych, ale teraz anuluje zamówienia

Dron DJI Mavic Pro Fly More Combo w cenie 2400 złotych to prawdziwa gratka, jakiej próżno szukać w internecie. W niewielu miejscach ten sprzęt kosztuje mniej, niż 7000 złotych. Empik prawdopodobnie pomylił się wystawiając sprzęt na sprzedaż w aż tak promocyjnej cenie, ale internauci hurtem skorzystali z promocji i teraz domagają się wydania towaru. 

Choć drony wydają się gadżetami dla wąskiej grupy zainteresowanych, o sprawie informowano nas przez Facebooka, maila oraz w kanałach prywatnych – przez znajomych redakcji. Czytelników musimy rozczarować, ponieważ Empik nie ma obowiązku wydania towaru po niższej cenie, ponieważ zabezpieczył się na takie ewentualności w swoim regulaminie.

Empik sprzedawał dron

O błędach sklepów internetowych oraz obowiązku sprzedania rzeczy pisaliśmy już na Bezprawniku wielokrotnie. Najchętniej czytanym był artykuł o laptopach za 10 złotych w sklepie morele.net. Warto przeczytać ten artykuł również w odniesieniu do wczorajszej sytuacji, ponieważ w dość ogólny sposób tłumaczy problematykę błędów cenowych oraz obowiązków sprzedawcy.

Empik anulował zakupy dokonane przez miłośników dronów. Szacuje się, że od wczoraj może być nawet kilkaset rozczarowanych nabywców, którzy nie zdobyli drona w oferowanej cenie 2400 złotych.

Tym razem sytuacja jest o tyle odmienna od tej z morele.net, że Empik ponoć wysyłał nabywcom sprzętu potwierdzenie przyjęcia zamówienia, jednakże następnie zakupy i tak były anulowane. Sklep miał prawo do takiego zachowania, zabezpieczając się na taką okoliczność w swoim regulaminie:

W przypadku braku w Magazynie zamówionego produktu lub braku możliwości realizacji zamówienia Klienta z innych przyczyn, w tym także, jeśli zakup ich od dostawców Empik, nie będzie możliwy w czasie przewidzianym na realizację zamówienia, Empik poinformuje Klienta o zaistniałej sytuacji wysyłając wiadomość na wskazany przez Klienta adres e-mail lub przekaże informację drogą telefoniczną na numer wskazany przez Klienta, w terminie wynikającym z powszechnie obowiązujących przepisów prawa. W takim przypadku zamówienie jest anulowane. Anulowanie zamówienia z przyczyn wskazanych w niniejszym ustępie może nastąpić nie później, niż do dnia upływu terminu realizacji zamówienia, a jeżeli termin ten nie został określony, w terminie 30 dni od daty jego przyjęcia do realizacji przez Empik.

Kwestią, która może wzbudzać wątpliwości jest to czy Empik będzie realizował jakiekolwiek zamówienia i po prostu resztę anulował z racji braku dostępnego towaru (co jest możliwe, wszak zainteresowanie było ogromne), czy też ta konstrukcja jest wykorzystywana wyłącznie w celu rozwiązania wpadki cenowej sklepu internetowego.

Co innego promocja, a co innego pomyłka

Duże sklepy internetowe (jak również mniejsze sklepy, ale z trzeźwymi prawnikami) zabezpieczają się w regulaminach na wypadek nieprzewidzianych okoliczności, na przykład w postaci błędu cenowego. Internauci z kolei lubią bezlitośnie wykorzystywać pomyłki przedsiębiorców i domagać się wydania towaru. To niestety nie jest uczciwe podejście do sprawy i w powszechnej dyskusji o stosunkach przedsiębiorca-konsument, warto pewnej etyki działania oczekiwać również od kupujących. Tymczasem komentarze pod np. przytoczonym artykułem o laptopach za 10 złotych czasami zmierzały w kierunku niemal wydzierania sprzętu od sklepów internetowych, w których doszło przecież do oczywistej pomyłki.

Z drugiej strony, zakładając, że na dron DJJ Mavic Pro Fly More Combo faktycznie w Empiku była tak spektakularna promocja, tylko z bardzo ograniczonym limitem zapasów – byłoby dobrze, gdyby internetowi sprzedawcy dbali nie tylko o zabezpieczenie swoich interesów w regulaminach, ale również w mechanizmach działania sklepu internetowego. Niestety, te zazwyczaj nie są w stanie uporać się z tak prozaiczną kwestią jak limit dostępnych na stanie zapasów (szczególnie takich, które są w promocji) i głównie ten fakt jest źródłem późniejszych nieporozumień oraz pretensji.