Na przestrzeni kilku lat ceny polis OC galopująco rosły. Warto jednak płacić i płakać, bowiem kary za brak OC są wręcz horrendalne. Polskie prawo zawiera jednak drobny wyjątek, który umożliwia uniknięcie kary za brak OC i ubezpieczenie samochodu na nowo bez żadnych konsekwencji finansowych. Magiczna abolicja trwa tylko jeden dzień w roku: 1 stycznia.
Jeden dzień abolicji za brak OC
Cały sekret tkwi w tym, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny może nakładać kary za brak OC tylko za bieżący rok kalendarzowy. Jeśli zatem użytkownikowi samochodu udawało się uniknąć kontroli i ukryć nieubezpieczony pojazd przez kilka lat, ubezpieczając go 1 stycznia nie poniesie żadnych konsekwencji za lata ubiegłe. Ubezpieczenie w dniach kolejnych będzie się wiązało z karami, mimo tego warto je opłacić jak najszybciej, ponieważ pierwsze dwa tygodnie stycznia to wciąż kary „preferencyjne”, czyli, krótko mówiąc – atrakcyjne.
Ile wynoszą kary za brak OC?
Od 1 stycznia 2018 r. kary za brak opłaconej polisy OC uległy podwyżkom i w tej chwili ustalane są procentowo w stosunku do minimalnego wynagrodzenia w Polsce. Analogicznie: im wyższa płaca minimalna, tym wyższa kara za brak OC. Wysokość płacy minimalnej w roku 2018 wynosi 2100 zł brutto. Podstawowa, maksymalna kara za brak OC dla posiadaczy pojazdów osobowych wynosi dwukrotność najniższej krajowej, czyli na chwilę obecną 4200 zł. Właściciele pojazdów ciężarowych muszą zapłacić aż trzykrotność tej kwoty, natomiast nieopłacone OC dla skutera i motoru skutkuje nałożeniem kary wysokości jednej trzeciej kary maksymalnej. Według tych stawek ustalane są progi procentowe dla kar. Brak aktualnej polisy dla samochodu osobowego poniżej 3 dni to 20% dwukrotności najniższej krajowej, czyli 840 zł. W ubiegłym roku kara ta wynosiła 800 zł, natomiast 2 lata temu 740 zł. Brak polisy od 3 do 14 dni skutkuje karą wysokości 50% maksymalnej stawki, zatem w 2018 r. wynosi 2100 zł. Powyżej 14 dni obowiązuje 100% ustalonej dla danego typu pojazdu stawki, czyli 4200 zł.
Strzeż się wirtualnego policjanta
Wirtualny policjant to system informatyczny, który „ściga” kierowców zalegających ze składkami OC. UFG korzysta z wirtualnego policjanta od kilku lat. Dzięki systemowi, do 2017 r. kierowcy zapłacili już 44 mln kary. Wirtualny policjant ma dostęp do informacji o sprzedanych polisach komunikacyjnych, zgłoszonych szkodach oraz wypłaconych odszkodowaniach. System jest bardzo skuteczny i wykrywa nawet jeden dzień zwłoki w ubezpieczeniu pojazdu. Tylko w samym 2016 r. wirtualny policjant wykrył 63 % nieprawidłowości przy opłatach za polisy OC.
Czy istnieje inny sposób na to jak uniknąć kary za brak OC?
Jeżeli jesteśmy właścicielami pojazdu nieposiadającego ważnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej na drodze, jedyną opcją jest udowodnienie UFG trudnej sytuacji majątkowej. Wówczas, na wniosek posiadacza pojazdu, UFG może umorzyć opłatę. Każdy wniosek jest jednak rozpatrywany indywidualnie i warunkiem umorzenia jest zwykle rzeczywista niewypłacalność. Rozsądnym krokiem jest więc wyrejestrowanie nieużytkowanego pojazdu lub – możliwe w niektórych przypadkach – wycofanie pojazdu z ruchu, które jest o wiele mniej kosztowne niż opłata pełnego OC.