Jednym ze smutnych aspektów życia w społeczeństwie jest fakt, że nie da się każdemu dogodzić. W każdej sytuacji znajdzie się ktoś, kto będzie się usilnie sprzeciwiał, ku zdenerwowaniu innych. MPK Poznań na swojej stronie internetowej zadał mieszkańcom bardzo ciekawe, a zarazem rozsądne pytanie.
MPK Poznań opublikowało sondę, której celem jest wybór godzin naprawy pewnego torowiska. Przewoźnik opisuje cel takiego działania w następujący sposób
Naprawy, które przeprowadzamy wynikają z bieżącej eksploatacji i utrzymania torowisk; gruntowne remonty są domeną Miasta. W Poznaniu mamy ok. 150 km torowisk i żeby nie dopuścić do ich degradacji musimy prowadzić remonty. Takie gruntowne trzeba zrobić raz na 15-20 lat, choć w przypadku dużego obciążenia linii wymiana szyn powinna nastąpić przynajmniej raz na 10 lat. Częściej trzeba odnawiać torowiska na łukach, gdzie do ponadnormatywnego zużycia może dojść już po 3 latach.
Mieszkańcy Poznania są świadomi tej konieczności i okazują najczęściej wiele wyrozumiałości, gdy z powodu toczącego się remontu, tramwaje jeżdżą objazdem, a na ich trasie kursuje autobus komunikacji zastępczej.
Ale oprócz dużych planowanych remontów, prowadzimy też drobne prace.
Powstał dylemat. Czy wykonywać je wykorzystując godziny nocne, gdy tramwaj nie kursuje, czy też zamykać ruch tramwajowy w ciągu dnia?
Żeby dodatkowo nie utrudniać i tak ciężkiej sytuacji drogowej w mieście, zdecydowaliśmy, że niektóre drobne naprawy będziemy prowadzić nocą. I tu powstał problem.
Mieszkańcy budynków w domach sąsiadujących z miejscem prowadzonych prac, słusznie narzekają, że zakłócamy im nocny wypoczynek.
Jak widać, powodem utworzenia sondy jest sprzeciw pewnych mieszkańców, którym remont narusza ciszę nocną. Zazwyczaj unikam takich stwierdzeń, ale jestem pewny że znaczna część protestujących jeździ tramwajami. Niestety nie zdają oni sobie sprawy, że w przypadku miast infrastruktura musi być na bieżąco naprawiana. Najczęściej skutkuje to niedogodnościami dla mieszkańców, właśnie z powodu gęstego zaludnienia.
MPK Poznań
Uważam, że przeprowadzenie takiej sondy jest bardzo dobrym zagraniem. Udowodni ona niektórym mieszkańcom, że mechanizmy demokratyczne czasami polegają na tym, że roszczeniowi ludzie przegrywają. Bo jest ich po prostu mniej. Niewątpliwie prowadzenie prac w dzień, przy największym natężeniu ruchu drogowego (torowisko położone jest na pasach ruchu dla pojazdów samochodowych) spowoduje znacznie większą liczbę sfrustrowanych mieszkańców, więc – w mojej opinii – wynik sondy jest oczywisty. Dodatkowo prowadzenie prac w dzień wyłączy kursowanie tramwajów na tej linii, co z pewnością przeszkodzi niektórym w codziennych dojazdach.
Warto jednak wspomnieć, że głosować można w nieskończoność – po odświeżeniu strony. Ciekawa byłaby sytuacja, w której niewielkie grono zdenerwowanych nocnymi hałasami mieszkańców przeklikałoby swoją opcję.